Dzięki Darkowi – znajomemu Marka wyruszyliśmy w na dwa dni do Zakopanego – a dokładnie do Chłabówki. Wyprawa była liczna – ok. 20 osób. Niestety nie było błękitnego nieba i słońca – ale za to bardzo wytrwale padał śnieg. W sobotę byliśmy w Dolinie Kościeliskiej. W niedziele śniegu było już ok. 20 cm – z pewnym trudem wydostaliśmy się do głównej drogi (wielkie dzięki dla Wojtka za pomoc w pchaniu autka po lodzie).
Po drodze do Krakowa odwiedziliśmy piękne drewniane kościółki w Dębnie i w Łopusznej. Polecamy taki wyjazd – można naprawdę odpocząć, a jedynym minusem może być cena – zakopiański nocleg kosztował nas niewiele mniej niż niedawno w centrum Rzymu. ;)
Aktualizacja: Darek wrzucił zdjęcia. :))
2 komentarze
Do twarzy Wam być właścicielem takiej „chaty” ….
A zdjęcia są piękne i piękna zima …
Oj zima była straszliwa – ledwo się udało wyjechać… a 10km za Zakopanym jak nożem uciął: przestało padać, droga czarna :))