Początek listopada w Pieninach.
Czy może być ładniejsze miejsce na podziwianie jesiennych kolorów?
Uciekaliśmy przed halnym z Tatr w Pieniny. Czekało na nas fantastyczne słońce i… upał!
Jadąc w Pieniny najczęściej odwiedzamy Sromowce Niżne. Tak było i tym razem.
Oczywiście zawsze zatrzymujemy się przy kładce nad Dunajcem. Można z niej podziwić widok na Tatry i na Trzy Korony.
Szlak na Trzy Korony zaczyna się na końcu wioseczki, przy pawilonie Parku Narodowego.
Nie jest to trudna trasa, ale słońce tak mocno przypiekało, że zaczęliśmy tęsknic za przewianymi przez halny Tatrami.
Jednak złociste kolory i błękitne niebo umilało nam trudy wspinaczki.
Wyruszyliśmy dość wcześnie – dzięki temu byliśmy sami na platformie widokowej.
Za nami pojawił się już tłum ludzi! Więc nie tylko my spędzaliśmy w tak nietypowy sposób Dzień Wszystkich Świętych…