Słyszeliście kiedyś o Wąwozie Kraków, najpiękniejszym wąwozie w Polskich Tatrach? Ja jeszcze kilka dni temu nie miałam pojęcia o jego istnieniu!
Zapewne wielu z Was było w Dolinie Kościeliskiej. Ja sama nie jestem już nawet w stanie zliczyć ile razy odwiedziłam tą dolinę – w zimie, jesienią, latem. Łatwa trasa, sympatyczne schronisko i pyszna szarlotka. Kilka razy zbaczaliśmy też z głównej trasy odwiedzając a to Jaskinie Mroźną, a to znowu Smreczyński Staw. Jaskinie Raptawicka i Mylna nadal czekają na nasze odwiedziny.
Czyli Dolina Kościeliska wydawała się mi dobrze poznana i zdawało się że nic mnie nie zaskoczy.
Aż tu nagle zobaczyłam zdjęcia Wąwozu Kraków!
Początkowo trasa (żółty szlak w lewo, powyżej Polany Pisanej – pętelka na 50 min. – jednokierunkowa!) wydaje się łatwa. Po kilku metrach od razu wchodzimy w wąwóz. Jednak żeby przejść całą trasę trzeba przejść „krótką skalną perć z drabinami i poręczami do Smoczej Jamy” (J.Nyka Tatry Polskie). Jaskinię Smocza Jama można tez ominąć „od lewej strony – klamry, łańcuchy, ekspozycja”.
Niestety trochę za późno odkryłam ten wąwóz. Po takim opisie było jasne, że z Malwinką w nosidełku i z moim kolanem, które nie współpracuje ostatnio, nie mamy szans przejść całej tej trasy. Jednak ciekawość była silniejsza i w drodze do schroniska zaglądnęliśmy do tego wąwozu.
Faktycznie zachwyca i mam nadzieje, że na wiosnę uda się nam wreszcie przejść całą trasę.
Ta wycieczka to był też test turystycznego nosidełka. Spisało się fantastycznie, a Malwinka była zachwycona wycieczką!
Nosidełko, podobnie jak jeszcze kilka innych, wcześniejszych zakupów pojawiło się u nas w myśl zasady – „kupuj używane, bądź eko”! Polecamy, Planeta będzie wdzięczna :)
6 komentarzy
Przepięknie ! Super zdjęcia, które niesamowicie oddają urok tego miejsca. Trafiłam na Wasz blog przez przypadek, szukając informacji i Rzymie w grudniu i od razu pokochałam Was i Wasze wpisy :) Super blog i oby tak trzymać ! :)
Dziękujemy! Miło nam niezmiernie i aż się chce nam pisać dalej :)) Udanego wyjazdu do Rzymu!
Jakim cudem wcześniej umknęło Wam to miejsce? Przejście drabinką i przez jaskinię jest bardzo łatwe (choć z dzieckiem w nosidełku zdecydowanie będzie lepiej przejść bokiem, żeby na pewno uniknąć jakiegokolwiek uderzenia w głowę), jaskinia jest króciutka (choć jest w niej momentami ciemno i wiosną a także po deszczu błotniście, więc dobrze mieć ze sobą czołówkę, żeby widzieć gdzie stawiać stopy) ale warto przez nią choć raz przejść :)
Ogólnie bardzo lubię Wąwóz Kraków, tylko przeraża mnie ile dzieciaków na wycieczkach szkolnych idzie tamtędy w tenisówkach, nawet wiosną, kiedy jeszcze zalega tam śnieg i jest bardzo mokro…
Szczerze mówiąc nie wiem jak mogło nam umknąć… Może dla tego, że od dłuższego czasu ciągnęło nas wyżej w Tatrach, a na trasy od Dolinek nie patrzyliśmy. Teraz się to znowu zmieni :)) Trzymaj kciuki żeby udało się nam wrócić w Tatry i do wąwozu na wiosnę ;)
Piękne jesienne światło. Dla maluchów nosidło jest jak tron, z którego podziwiaja świat :) Nasza Hania też bardzo lubi :) Pozdrawiamy!
Wyjazd do Rzymu bardzo udany. Rewelacyjna pogoda, słońce, słońce i jeszcze raz słońce :) Polecam każdemu wyjazd właśnie na Mikołaja, a leciałam akurat jak u nas padał śnieg i szalał orkan Ksawery, także dwa światy pod względem pogody :) Byliście inspiracją – dziękuję :)