Każdy z nas jest teraz fotografem. Uwieczniamy ważne chwile z naszego życia telefonami, aparatami, iPadami. A kiedy ostatni raz jakieś z tych zdjęć wywołaliście? Ja przyznam się, że nie pamiętam…
Gdzieś tam na półkach stoją stare albumy pełne fotografii, ale rzadko do nich zaglądamy. Zapominamy też z czasem, że mamy zdjęcia elektroniczne gdzieś zakopane na dysku komputera czy laptopa.
Jak więc zatrzymać wspomnienia w fotografii i czasem do nich wracać?
Chyba znaleźliśmy na to sposób. Wreszcie po kilku miesiącach ciężkiej pracy światło dzienne ujrzą nasze dwa albumy. Albumy papierowe! Będą to albumy dokumentujące dwa ważne dla nas momenty życia – nasz ślub i pierwszy rok naszego wspólnego życia z Malwinką! Na razie są w wersji elektronicznej, ale już niedługo przyjdzie do nas przesyłka i weźmiemy do ręki prawdziwe książki. Ogromnie się cieszę na tą chwilę…
Mam też nadzieję, że na tym nie poprzestaniemy. Jak już będziemy mieć pierwsze nasze albumy będzie też silniejsza motywacja, żeby zrobić następne. Tym razem nareszcie ze zdjęciami z naszych podróży!
Chcecie też przeżyć taki dreszczyk emocji? Nic trudnego – zróbcie swój album!