Od dłuższego już czasu wszyscy funkcjonowaliśmy w specyficznych warunkach. Nauka zdalna, praca w domu i w efekcie pełne pięć dni w tygodniu siedzimy non stop zamknięci w czterech ścianach. A może by tak się zmobilizować i zaraz po lekcjach wyruszać na wycieczki? Do tego górskie!?
Jeśli choć trochę nas znacie to wiecie, że możliwie często ruszamy się z domu. Czy to wycieczki rowerowe, czy też spacery po lesie, zarówno w weekendy, ale też po lekcjach były dla nas zawsze priorytetem.
Nieco trudniej organizować takie wyjścia jesienią i zimą, gdy po zmianie czasu robi się ciemno już nawet po godzinie 15… Do tego jest jeszcze zimno…
Dlatego niestety już od dłuższego czasu siedzimy w domu non stop przez 5 dni w tygodniu, uciekając tylko do lasu w czasie weekendów…
A gdyby tak zabrać naszą pracę i naukę w góry?
Oboje z Markiem mamy własne firmy. To szczęście i też trochę nieszczęście w tych trudnych czasach dla małych firm. Przychody są bardzo nieregularne i mało pewne, ale nie da się ukryć, że czas na pracę możemy sobie dowolnie organizować.
Dlatego gdy tylko pojawiła się możliwość wyjazdu długoterminowego do schroniska z najpiękniejszym widokiem na mojej ukochane Tatry, od razu się zmobilizowaliśmy do działania.
Pobyt długoterminowy z widokiem na góry
Wyobraź sobie – budzisz się rano i masz za oknem przepiękną panoramę Tatr. Pracujesz też z takim widokiem. A jak zrobisz sobie przerwę, możesz wyskoczyć kilka kroków od domu do lasu, albo wyruszyć na górską wędrówkę…
Takie atrakcje oferuje nam Schronisko Głodówka.
Głodówka – schronisko z panoramą Tatr
Znacie Głodówkę?
My poznaliśmy to schronisko kilka lat temu. Wracając z Rusinowej Polany znajomi namówili nas na postój i obiad w schronisku na trasie. Ale zaraz, schronisko przy głównej drodze, do którego podjeżdżamy samochodem? Dokładnie tak.
Do tego jeszcze jedna z piękniejszych tatrzańskich panoram, którą możemy podziwiać z tarasu i przez okna schroniska.
Historia schroniska też jest ciekawa. Najstarszy, bardzo malowniczy budynek pochodzi z lat 30. XX wieku. Początkowo budynek należał do Towarzystwa Przyjaciół Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i w budynku imienia Karola Stryjeńskiego odbywały się warsztaty dla studentów. W 1935 roku Towarzystwo przekazało budynek ZHP i 25 października, prezydent Ignacy Mościcki dokonał uroczystego otwarcia ośrodka Związku Harcerstwa Polskiego na Polanie Głodówka.
Niestety już w 1938 roku budynek spłonął. Na szczęście został odbudowany w 1939 roku.
Dlaczego nazwa Głodówka?
Od nazwiska dawnego właściciela tych terenów – nazywał się Głód.
Nocleg w Schronisku Głodówka
W tej chwili miejsca noclegowe są w starym budynku i w drugim, nowszym, gdzie standard pokoi jest znacznie wyższy.
Najstarszy budynek to Murowaniec. Jest tam recepcja, bufet, sala kominkowa i sala widokowa z Niedźwiadkiem. W pokojach są piętrowe łóżka i odnowione łazienki na korytarzu.
Budynek nowszy, Drewniak pochodzi z lat 80 tych i są w nim pokoje z łazienkami.
Co ciekawe, przy opisie budynku i pokojów mamy szczegółowo zaznaczone jaki widok roztacza się z poszczególnych pokoi – czy na las, czy na Tatry.
Praca w górach – na co możecie liczyć
Tym razem pojawiliśmy się pod Tatrami z pełnym wyposażeniem – trzy laptopy, cała torba książek i przyborów do edukacji zdalnej, a do tego kijki trekkingowe, raczki i wygodne buty górskie.
W Głodówce na pewno możecie liczyć na święty spokój i przyjazne warunki do mieszkania. Pokoje, które oferuje schronisko są po remoncie. Odbiegają więc znacznie od standardów schroniskowych, które jeszcze kilka lat temu były w tego typu miejscach noclegowych.
Ja sama postrzegałam zawsze schroniska jako miejsca, gdzie tak naprawdę przychodzimy się tylko położyć i wyspać, obojętnie w jakich warunkach. Jak schronisko, to warunki nie są ważne – najważniejsze są przecież góry i to, że nocując w schronisku mamy je niemal w zasięgu ręki.
Jednak przy założeniu, że jesteśmy tu po to żeby głównie pracować, to te podstawowe warunki są niezwykle istotne. Ja tak mam, że tam gdzie pracuję chcę żeby było maksimum wszelakich udogodnień i ułatwień.
Dobry internet, łazienka w pokoju, możliwość zamówienia jedzenia na wynos, czy tak prozaiczna rzecz jak lampka nocna w pokoju…
Największe zalety pracy i nocowania w Głodówce
To oczywiście bliskość gór. Otoczenie Schroniska Głodówka rozpracowaliśmy dokładnie. Tuż obok, dosłownie za domem, jest ścieżka którą dotrzecie na niewielkie wzniesienie – Cyrhlę nad Białką (1155 m n.p.m.). To lekki spacerek, dlatego możecie przychodzić tutaj zarówno na wschody, jak też i zachody słońca. Ja odkryłam to miejsce w czasie, kiedy Marek pracował a Malwinka miała lekcje. Wystarczyło kilka minut…
Do tego, bardzo blisko schroniska są popularne szlaki:
– na Rusinową Polanę i dalej na Gęsią Szyję – z Wierchu Poroniec albo Doliną Filipka przez Wiktorówki
– do Morskiego Oka z Palenicy Białczańskiej
– ścieżka spacerowa na wspomnianą już wcześniej Cyrhlę nad Białką
Z Głodówki jest też niedaleko do przejścia granicznego ze Słowacją, na Łysej Polanie. Niestety teraz mamy spore utrudnienia w dostaniu się na Słowację – wymagany jest negatywny wynik testu na korona wirusa. Na granicy stali policjanci i sprawdzali posiadanie wyników testu.
Pobyt długoterminowy w Schronisku Głodówka
Aktualnie schronisko zaprasza na pobyty długoterminowe. Więcej informacji znajdziesz na stronie internetowej Schroniska.
Tatry – Polskie i Słowackie – gdzie ruszyć na szlak? Podpowiadamy TUTAJ