Chyba większość odwiedzających Tatry dociera na Halę Gąsienicową i do schroniska Murowaniec. Ale czy byliście tutaj zimą? Hala Gąsienicowa i Czarny Staw – fantastyczna wycieczka dla wszystkich.
Hale Gąsienicową odwiedzaliśmy już wiele razy. Zimą też. Jednak jeśli zastanawiacie się, kiedy jest najlepsza pora na wycieczkę tutaj, to odpowiedź jest prosta. Gdy kwitnie fioletowa Wierzbówka Kiprzyca, czyli latem.
Hala Gąsienicowa zimą
A czy zimą też warto wyruszyć na Hale Gąsienicową?
Zdecydowanie tak. Jest na pewno mniej ludzi niż latem. Możecie też liczyć na gigantyczne ilości śniegu. Zobaczcie jak wysoko zasypane są słupki z oznaczeniami szlaków!
Hala Gąsienicowa – jak dotrzeć?
Na Halę Gąsienicową docieraliśmy już chyba przez większość możliwych szlaków:
– z Kuźnic – przez Boczań – niebieski szlak
– z Kuźnic – przez Dolinę Jaworzynki – szlak żółty
– schodząc z Kasprowego Wierchu
– przez Psią Trawkę, z parkingu Brzeziny
Hala Gąsienicowa i Murowaniec – szlak przez Psią Trawkę
I właśnie ten ostatni szlak, przez Psią Trawkę to ostatnio nasza najczęstsza trasa na wycieczki tutaj.
Dlaczego?
Nie ma tu niestety spektakularnych widoków – cały czas idziemy lasem. Jedynak jest tu zdecydowanie mniej ludzi, a parking jest tuż przy samym szlaku. Latem minusem są kamienie, którymi wyłożona jest cała trasa – trzeba pamiętać, że ten szlak to też droga dojazdowa do schroniska Murowaniec.
Ciekawe trasy w Tatrach? Zapraszamy TUTAJ – znajdziecie tam trasy w Polsce i na Słowacji
Brzeziny – Murowaniec
Sama trasa to po prostu przejście wygodną szeroką drogą w lesie. W marcu potkaliśmy tu sporo narciarzy na skiturach i kilka osób z przyczepkami dziecięcymi na płozach.
Gdy byliśmy nie było ślisko, ale szczególnie na powrót warto mieć przy sobie raczki i kijki – szczególnie wczesną wiosną, gdy będzie robić się ciepło, mogą się tu pojawiać oblodzenia.
Na trasie zrobiliśmy jeden postój – przy ławeczkach na Psiej Trawce.
Schronisko Murowaniec
Nie da się ukryć, że to kultowe schronisko. Nigdy tu nie nocowałam, ale w środku byłam wiele razy. Choć zazwyczaj lubię wynajdywać jakieś wyjątkowe smaki w schroniskach, tutaj chyba nigdy mnie nic nie zachwyciło.
Teraz schronisko jest po remoncie. Są nowe stoliki ( nowoczesne, wysokie) i odnowione pokoje.
Niestety ceny jedzenia są wyjątkowo drogie. Pierogi 21 zł, pizza 30 zł.
Warto rzucić okiem na komentarze google. Gdybyśmy je wcześnie przeczytali, zdecydowanie nic byśmy nie zamówili.
Fajnie to podsumował Marek – kawa, którą dostaliśmy miała dwa niezaprzeczalne NAJ – najdroższa jaką ostatnio piliśmy i zdecydowanie najgorsza jaką piliśmy wciągu ostatnich 5 lat.
Szlak do Czarnego Stawu Gąsienicowego
Praktycznie zawsze, gdy jesteśmy w Murowańcu ruszaliśmy też nad Czarny Staw Gąsienicowy. Ale chyba pierwszy raz poszliśmy tam zimą. Trasa którą znamy z letnich wycieczkę jest też ciekawa w zimie. Jednak tu zdecydowanie trzeba włączyć myślenie – jeżeli jest wysoki stopień zagrożenia lawinowego i są duże ilości śniegu, nie ruszajcie na ten szlak.
Tutaj też dobrze mieć raczki – dla własnego bezpieczeństwa, szczególnie, gdy na wąskiej ścieżce mijamy się z innymi ludźmi.
I już ruszając na szlak, jeszcze przy schronisku dostaliśmy spory bonus – wyszło słońce!
Choć w sobotę prognozy obiecywały słońce na niedzielę, niestety niebo od rana pokrywała gęsta warstwa chmur.
Dlatego ogromnie nas ucieszyło, gdy cała trasa nad Czarny Staw i potem jeszcze dobrych kilka minut nad stawem mieliśmy słońce i niebieskie niebo!
Zimą staw pokrywa gruba warstwa lodu. My dotarliśmy tylko do stawu, ale sporo osób ruszało jeszcze dalej. Zimą to juz bardziej skomplikowane wyjścia, jednak latem bardzo polecamy. Możecie tu wędrować:
– na Zawrat – niebieski szlak
– na Mały Kościelec, Przełęcz Karb i Kościelec – czarny szlak
– na Skrajny Granat – żółty szlak
Powrót na parking od Murowańca to prawie cały czas droga w dół. Trochę zazdrościliśmy tym, którzy pokonywali tą trasę ekspresowo, zjeżdżając na nartach.
Hala Gąsienicowa i Czarny Staw Gąsienicowy – informacje praktyczne
Dojazd z Krakowa
Z Krakowa na parking w Brzezinach czeka was około 2 godziny jazdy – jest to około 110 km.
Parking
Parking w Brzezinach – opłata za cały dzień – 25 zł. Nie ma tam zbyt wielu miejsc – stoimy wzdłuż drogi.
Tatrzański Park Narodowy
Opłaty za wstęp do TPN ostatnio podrożały – bilet normalny to 8 zł, bilet ulgowy to 4 zł
Nasza trasa
Max elevation: 1627 m
Min elevation: 1014 m
Total climbing: 620 m
Total descent: -628 m
Total time: 07:27:25
Przeszliśmy w sumie ponad 17 km i zajęło to nam ponad 6 godzin.
Nocleg
Noclegi najłatwiej znajdziecie w Zakopanym. Warto też rzucić okiem na okoliczne miejscowości.
Booking.com
2 komentarze
Wow totalnie bajkowe widoki!
Też byliśmy zachwyceni!