W pogodne dni aż chce się spędzać czas na dworze. Jeśli jesteśmy miłośnikami jazdy na rowerze, z
pewnością chcemy również zabrać ze sobą nasze dziecko. Jaki fotelik powinniśmy wybrać, aby
zapewnić mu komfort oraz bezpieczeństwo?
Co warto wiedzieć przed zakupem
Niektórzy mogą zastanawiać się nad tym, czy jazda z dzieckiem siedzącym w foteliku ma w ogóle
sens. Jeśli rower to nasz jedyny środek transportu, wtedy faktycznie będzie on przydatny. Jednak to
nie jedyne jego zastosowanie. Przede wszystkim jazda na rowerze to świetny sposób na spędzanie
razem czasu już od najmłodszych lat dziecka. Później przeradza się to we wspólne przejażdżki, gdy
każdy ma swój własny pojazd. To też dobra alternatywa dla najmłodszych, aby maluchy nie spędzały
czasu jedynie ze wzrokiem wlepionym w ekran.
Jak małe dziecko można zabierać na fotelik?
To kolejne pytanie, które stawiają sobie rodzice. W końcu kilkulatki mogą jeździć już samemu, więc
kiedy fotelik przyda się dziecku? Eksperci twierdzą, że już dziewięciomiesięczne dziecko jest w stanie
bezpiecznie podróżować wraz z rodzicem. Pamiętajmy natomiast o tym, że musimy brać pod uwagę
wagę malucha podczas wyboru fotelika. Wybierajmy również te modele, które posiadają Europejski
Certyfikat Jakości. Jest to gwarancja bezpieczeństwa.
Fotelik zamontować na bagażniku, kierownicy czy na ramie?
Kolejna kwestia to umiejscowienie fotelika. Tak naprawdę mamy trzy warianty. W Polsce najczęściej
uświadczymy modele, które są umiejscowione za siodełkiem. Ich dużą zaletą jest dobra nośność.
Odpowiedni fotelik rowerowy Hamax to dobra opcja nawet dla sześciolatków. Poszczególne modele
można nawet regulować w taki sposób, aby dziecko miało wygodną pozycję do spania. W tym
przypadku minusem jest natomiast to, że nie widzimy malucha podczas jazdy. Dodatkowo trzeba
uważać podczas wsiadania i zsiadania z roweru. Ważne jest również upewnienie się, że wybrany
przez nas fotelik będzie pasować do naszego modelu pojazdu.
Coraz większą popularnością cieszą się foteliki montowane na kierownicy. Przede wszystkim dzięki
nim zyskujemy pełną kontrolę nad dzieckiem, ponieważ cały czas mamy je pod okiem. Dodatkowo
maluch więcej widzi, co często sprawia mu radość. W wietrzne dni podmuchy wiatru mogą jednak
przeszkadzać kilkulatkowi, a dodatkowo podczas jazdy mogą się z nim także zderzać owady.
Istnieje również możliwość zamontowania fotelika przed siodełkiem. Jest to jednak rozwiązanie
przeznaczone dla lżejszych dzieci. W tym wypadku rodzicowi powinno się najłatwiej kierować
rowerem, ponieważ ma duże pole do manewrowania kierownicą. Problem jest natomiast z
pedałowaniem – przy dłuższych trasach nasze nogi będą się bardziej męczyć, ponieważ kolana muszą
być nieco rozszerzone, aby nie zahaczać o fotelik.
Pamiętajmy również o tym, że każdy model powinien zawierać pasy bezpieczeństwa. Wybór na rynku
jest bardzo duży, dlatego też wierzymy, że każdemu uda się znaleźć egzemplarz, który będzie
pasować nie tylko jemu, ale również dziecku.
Artykuł sponsorowany