Chyba każdy z Was słyszał o Zamku Książ. Ale czy wicie, że niedaleko od zamku jest wyjątkowo piękna Palmiarnia?
Nocowanie.pl - najlepsze noclegi w dobrej cenie. Rezerwuj online!
O Palmiarni w Wałbrzychu słyszałam od dawna. Niestety jakoś pechowo, aż do tej pory nie udawało się nam tam dotrzeć…
Palmiarnia w Wałbrzychu – historia
Palmiarnia powstała w latach 1911-1914 na zlecenie ostatniego właściciela Zamku Książ – księcia Jana Henryka XV.
Rozmach inwestycji był ogromny – oprócz palmiarni, stworzono cieplarnię, ogród japoński, rosarium, ogród owocowo-warzywny i obszar pod uprawę krzewów i kwiatów, głównie dalii.
Wszystko to było prezentem dla Marii Teresy Oliwii Cornwallis-West, zwanej Daisy, żony Jana Henryka XV.
Zwiedzając palmiarnię zwróćcie uwagę na ściany, murki czy też sztuczne groty i malownicze zakamarki. W większości są one ozdobione lawą wulkaniczną. W tym celu sprowadzono w trakcie budowy aż siedem wagonów kolejowych wypełnionych zastygłą lawą z wulkanu Etna, z Sycylii.



Najbardziej imponujący jest tu 15 metrowy pawilon w którym podziwiać możemy palmy daktylowe zasadzone jeszcze w czasach ostatnich właścicieli zamku.
Co ciekawe, od początku istnienia obiekt udostępniono zwiedzającym. Dwa razy w roku: na wiosnę i wczesną jesienią w palmiarni odbywało się święto kwiatów, które celebrowane jest do dzisiaj w Zamku Książ w każdy pierwszy weekend maja jako Festiwal Kwiatów i Sztuki.
Obecnie w palmiarni rośnie ponad 250 gatunków roślin, które reprezentują florę różnych stref klimatycznych i prawie wszystkich kontynentów. Warto zobaczyć m.in. bambusy, eukaliptusy, świerki i sosny z Australii, kaktusy i agawy z Ameryki Środkowej czy rośliny cytrusowe z basenu Morza Śródziemnego. Niektóre rośliny w palmiarni są tak wiekowe jak sam obiekt.


















Polecamy Wam też jeszcze jedną wyjątkową palmiarnię w Polsce – Palmiarnia w Gliwicach:
Poza roślinami możemy spotkać też w Palmiarni wyjątkowych lokatorów. Są żółwie, leniwie wylegujące się na swoim wybiegu, są ptaki – w tym niesamowity paw albinos. Są też lemury! I to one właśnie były największym magnesem który przyciągnął nas do Palmiarni. W wałbrzyskiej palmiarni mieszkają trzy lemury katta – Tytus, Olaf i Juliano.









Mają oszklony wybieg gdzie wyjątkowo wesoło się bawiły. Można je też zobaczyć jak w specjalnych korytarzach tuż przy suficie szklarni biegają sobie nad naszymi głowami!
W Palmiarni w Wałbrzychu możemy też podziwiać wyjątkową kolekcję drzewek bonsai Piotra Czerniachowskiego. Okazy są tak piękne, że aż zapierają dech w piersiach.













Jeśli jeszcze zastanawiacie się czy warto odwiedzić Palmiarnie w Wałbrzychu, dodam że jest po gruntownej renowacji. Jest tam kilka zakamarków z ławeczkami, a największy zachwyt wzbudziła kawiarnia – jest w jednym z pawilonów. Dodatkowo latem możemy też usiąść na wewnętrznym dziedzińcu Palmiarni! Na terenie Palmiarni jest też sklepik gdzie możemy kupić pamiątki, a przede wszystkim ciekawe rośliny.









Więcej ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku znajdziecie TUTAJ
Palmiarnia w Wałbrzychu – informacje praktyczne
Palmiarnia w Wałbrzychu, ul. Wrocławska 158, w odległości ok. 2 km od Zamku Książ
Godziny otwarcia
Od kwietnia do września 2022 r
poniedziałek – piątek – godz. 9:00 – 18:00
soboty i niedziele – godz. 9:00 – 19:00
Bilety
Bilet do Palmiarni – 25 zł, ulgowy 20 zł. Wato też kupować bilety łączone ze zwiedzaniem Zamku Książ i innych atrakcji Wałbrzycha – szczegóły TUTAJ.
Nocleg
Szczególnie polecamy nocleg w Hotelu Książ, tuż przy Zamku Książ. To miejsce wyjątkowe i możliwość oglądania zamku w świetle zachodzącego słońca i też o wschodzie słońca – bezcenne. Pokoje są bardzo wygodne i ładnie urządzone.









Przy zamku Książ są w sumie trzy hotele, wspomniany już Hotel Książ, Hotel Zamkowy i Hotel przy Oślej Bramie.
Więcej noclegów w okolicy znajdziecie tutaj:
Booking.comNocując tuż przy zamku mamy też bardzo blisko na wyjątkowo piękną Ścieżkę Hochbergów. Już kiedyś wędrowaliśmy tam docierając do ruin zamku Stary Książ. Tym razem przeszliśmy całą trasę – relacja wkrótce.
Wałbrzych i okolice odkrywaliśmy przy współpracy z Dolnośląską Organizacją Turystyczną, i muszę Wam powiedzieć, że było jak zawsze bardzo intensywnie!
12 komentarzy
Wałbrzych po łebkach zwiedziłem 2 lata temu, ale palmiarni nie miałem okazji
W palmiarni w Wałbrzychu jeszcze nie byłam, ale z chęcią się wybiorę. :)
Byłam, Niesamowite miejsce. Mam nadzieję, że odwiedzę w tym roku 🥰😍
Robi wrazenie! Do tego jest to fajne miejsce, by skryć się przed niepogodą :)
Jak ładnie i kolorowo! Nigdy nie byłam w Walbrzychu!
Uwielbiam palmiarnie!
Bylismy i przywieźliśmy stamtąd bananowca, rośnie cudnie :)
Ale super! Sklepik w takim miejscu to super pomysł
Juz nawet mielismy bilety do palmiarni, ale tak długo siedzieliśmy w Zamku Książ i jego podziemiach że czasu nam zabrakło ;)
I wcale się nie dziwię – my do Palmiarni zrobiliśmy trzecie podejście i się wreszcie udało :)
Bilet do Palmiarni, jak i do mauzoleum można wykorzystać do 1 roku od daty zakupu :)
Super! Bardzo dziękujemy za informację :)