Roztocze reklamuje się jako rowerowe centrum Polski. Już kiedyś kręciliśmy się tutaj na rowerach razem z Rodzinką PTTK. Tym razem podeszliśmy nieco bardziej ambitnie do tras rowerowych w okolicach Hamerni i mamy dla Was prawdziwy perełkę – wycieczkę nad stawy Koman.
Komfortowe domki na skraju roztoczańskiego lasu, w cichej i spokojnej okolicy pośrodku Roztocza. Idealne do aktywnego wypoczynku lub błogiego lenistwa... :)
Zobacz, zachwyć się, zarezerwuj!
Stawy Koman odkryliśmy dzięki Marcie, właścicielce uroczego domku na Roztoczu, w którym zatrzymaliśmy się już po raz kolejny. Przyjeżdżamy na Roztocze tak często, że widzieliśmy już wszystkie najbardziej popularne miejsca – Zwierzyniec, Szczebrzeszyn, Szumy na Tanwi czy też Czartowe Pole. Teraz mieliśmy ochotę odkryć coś nowego. Tym razem chcieliśmy też nieco więcej pojeździć na rowerach.
Z Hamerni jedziemy od razu na rowerach i z drogi na Susiec odbijamy w leśną drogę z zakazem ruchu dla samochodów ( dojazd pożarowy 29). Tutaj przy drodze zobaczcie tablice pamiątkowe, postawione na miejscu obozu z czasów II wojny światowej (1944-1945).
Kierujemy się na Borowe Młyny. Na trasie mija nas garstka innych rowerzystów. Całą trasę jedziemy wygodnym asfaltem. Z ciekawostek mamy tu malownicze bagna przy potoczku Studzienica.
W Borowych Młynach, nad rzeką Tanew robimy mały piknik. Rzeka jest tu bardzo malownicza, jest ciekawy drewniany most, leśniczówka i pomnik upamiętniający polowanie z 1578 roku. Było to nie byle jakie polowanie – z udziałem króla Stefana Batorego, Jana Kochanowskiego i Jana Zamojskiego.
To jednak nie koniec naszej wycieczki. Dalej walczymy z trasą. Przydatna okazała się wskazówka od Marty – od naszej głównej drogi rowerowej skręcamy za znakiem z napisem do pomnika poległych l863 roku. Tu na pewno będziecie potrzebować dobrej mapy – my korzystaliśmy z mapy.cz.
Zaraz też faktycznie mijamy miejsca związane z Bitwą pod Kobylanką z 1863 roku. Najpierw jest krzyż, a zaraz potem okazały pomnik. Upamiętniają one bitwę z czasów Powstania Styczniowego, stoczoną w dniach 1 i 6 maja 1863 roku.
Co ciekawe, po zjechaniu z asfaltowej drogi rowerowej na szuter i drogi gruntowe nie spotykamy już nikogo na trasie. Gdy docieramy nad Stawy też jest pusto. Niestety nie ma też ptaków. Koniecznie zatrzymajcie się na niewielkiej i malowniczej plaży tuż przy grobli.
Kamieniołom i wieża widokowa w Nowinach
Będąc w tej okolicy warto rzucić okiem na nieczynny kamieniołom. Tuż obok jest parking, gdzie możecie bez problemu zaparkować samochód i wsiąść na rower. Kamieniołom jest na zboczu Krzyżowej Góry i wydobywano tu wapienie mioceńskie. To nie jedyne miejsce na Roztoczu, gdzie można zobaczyć mioceńskie skałki ( oglądaliśmy je też na Wzgórzu Kamień w „Piekiełku”). W miocenie, ok. 16 mln lat temu, było tu ciepłe morze, dlatego można pomiędzy skałkami odszukać skamieniałe muszelki.
W czasie wojny, w kamieniołomie pracowali więźniowie z pobliskiego Obozu NKWD Błudek. Na szczycie wyrobiska jest wieża widokowa a poniżej wiata piknikowa.
Staw Koman – informacje praktyczne
Zaczynamy i kończymy w Hamerni. Długość trasy to ok. 42km.
Max elevation: 284 m
Min elevation: 232 m
Total climbing: 155 m
Total descent: -149 m
Total time: 04:54:44
My jechaliśmy od strony Hamerni, ale nad stawy dostaniecie się też od Huty Różanieckiej.
Aby dotrzeć nad staw, od głównej drogi Hamernia – Susiec odbijamy w prawo w Dojazd Pożarowy 29. Tu jest zakaz poruszania się samochodem. Jeśli przyjedziecie tu autem – możecie go zostawić na parkingu po drugiej stronie drogi (w pobliżu jest kamieniołom i wieża widokowa w Nowinach).
NOCLEGI
Tym razem znowu zatrzymaliśmy się w niesamowicie przytulnym domku należącym do Marty. To nasza znajoma, projektantka i właścicielka firmy odzieżowej Bozzolo tworząca w duchu slow fashion. Jej dom to cudowna oaza położona w Hamerni, niedaleko lasu.
Więcej o domku przeczytacie tutaj:
Domek jest dostępny na portalu AirBnb. Jeśli jeszcze nie macie konta – warto się zarejestrować z naszego linka – otrzymacie ok 100 zł na pierwszą rezerwację. Domek znajdziecie Tutaj.
Co ciekawego czeka na Was na Roztoczu? Rowery, spacery i spływy kajakowe – zapraszamy TUTAJ
1 komentarz
Piekne te Wasze opisy i bardzo pomocne! Planuję wybrać się na Roztocze pod koniec lipca z koleżanką, chciałybyśmy też pojeździć na rowerach, ale nie mamy możliwości zabrać swoich. Czy możecie polecić jakąś wypożyczalnię?