Jak tylko pojawia się hasło spływ kajakowy – zawsze ruszamy w podskokach. Tym razem sezon na kajaki zaczęliśmy już w maju. Poznaliśmy nowe, fantastyczne miejsce – magiczne Roztocze i rzekę Wieprz.
Impulsem do wyruszenia na kajaki była niezawodna Rodzinna PTTK. W towarzystwie 7 rodzin z całej polski poznawaliśmy nie tylko uroki spływu kajakowego, ale też fantastycznego Roztocza. A jest tu naprawdę co zobaczyć. Niestety mając do dyspozycji tylko dwa dni, nie sposób poznać wszystkie ciekawe miejsca. Jesteśmy jednak pewni, że na Roztocze wrócimy i to dość szybko.
Nasz spływ zaczynaliśmy w miejscowości Obrocz i cudownie wijącym się Wieprzem dotarliśmy do Zwierzyńca, a dokładnie do zalewu w Rudce. Trasa miała ok 6 km i była naprawdę łatwa. Kajaki mieliśmy od pana Mirosława Rudego z Obroczy i co ciekawe, były to najwygodniejsze kajaki w jakich do tej pory pływaliśmy.









Nocowaliśmy w Schronisku Młodzieżowym w Józefowie i dzięki temu mogliśmy poznać to miasteczko i okolice. Najbardziej zachwycił nas malowniczy kamieniołom z wieżą widokową i zabytkowy kirkut ukryty wśród traw i drzew. Cmentarz powstał w połowie XVIII wieku. Do naszych czasów zachowało się około 400 macew.









Okolice Józefowa to przede wszystkim fantastyczne trasy rowerowe. Nie bez powodu Józefów nazywany jest rowerową stolicą Roztocza. Tym razem zrobiliśmy niewielką trasę do Florianki – osady leśnej znanej z hodowli konika polskiego i owcy uhruskiej. Nabraliśmy ochoty na więcej, nie tylko na kajaki, ale też na rowery tutaj jeszcze wrócimy!








Na Roztoczu byliśmy tylko dwa dni, zdecydowanie za mało, ale zobaczyliśmy jeszcze bardzo malowniczy Staw Echo oraz Centrum Edukacji Przyrodniczej w Zwierzyńcu. Jednak zdecydowanie najbardziej zachwycił nas Rezerwat Czartowe Pole. Ale to już temat na osobny wpis.





Roztocze dodajemy do naszej osobistej listy idealnych miejsc na spędzenie wszelkich długich weekendów. Zamiast jechać nad morze albo w góry, czyli stać w korkach i przepychać się w tłumie (coś na ten temat wiemy – zobaczcie tutaj – Najbardziej ekstremalna wycieczka w Tatry), lepiej odwiedzić Podlasie, Dolny Śląsk albo… Roztocze!
Informacje praktyczne
LINKI
http://www.dzieciakiwplecaki.pl/wycieczki-z-dzieckiem/lista/7_lubelskie/0
http://tripswithkids.pl/roztoczanski-park-narodowy/
http://www.biegunwschodni.pl/2014/05/roztocze-wschodnie-w-poszukiwaniu.html
http://gdziewyjechac.pl/38408/tak-bylo-na-roztoczu.html
6 komentarzy
Kasiu,
Świetna wycieczka. Byliście bardzo blisko „płaczącego kamienia” między Florianką, a Góreckiem Starym, skoro nie piszesz o nim, pewnie nie widzieliście. Polecam też Czarny Staw przy drodze na Floriance po lewej stronie drogi przed torami.
Z ciekawych miejsc w Zwierzyńcu jest jeszcze Bukowa Góra, Wieża widokowa, odrestaurowany „Zwierzyńczyk”. Na jednej z wysp przy Stawie Kościelnym jest pomnik psa Marysieńki Sobieskiej.
Roztocze jest piękne, mam nadzieję, że następnym razem uda Wam się dłużej tam zostać i pozwiedzać.
Bardzo dziękuje za wszystkie pomysły – to na następny raz i pewnie jak zabierzemy rowery. Pozdrawiam serdecznie!
Super relacja ze spływu! Miło widzieć spływające dzieci, dużo ludzi boi się wpuścić dzieci na kajak – a to wcale nic złego! Polecam na przyszłość Pilicę, zwłaszcza spływy z NadPilice!
Hej, dziękujemy. Malwinka spływała :) już w sumie trzeci raz. Dziękuje za pomysł z Pilicą – kolekcjonujemy ostatnio miejsca na kajaki. Pozdrawiam serdecznie!
Fajnie że pływacie w naszych stronach, bardzo się cieszymy że podoba się Wam nasze magiczne roztocze. Relacja z spływu bardzo fajnie napisana. Może dzięki temu z dziećmi będzie się mniej ludzi bało na kajaki, u nas jest dość płytko więc to bezpieczne.
Kajaki, a w dodatku na Roztoczu – ZAWSZE! Właśnie się okazało, że najbliższy długi weekend spędzimy właśnie na Roztoczu! Może tym razem uda się wreszcie popływać na Tanwi – jeszcze po tej rzece nie pływaliśmy! Pozdrawiam serdecznie i pozdrowienia dla magicznego Roztocza :)