Grudniowe jarmarki przedświąteczne stają się coraz popularniejsze i chyba każde większe miasto stara się przygotować taką atrakcje dla mieszkańców i turystów. Który z nich jest najładniejszy? My już nie mamy wątpliwości…
Komfortowe domki na skraju roztoczańskiego lasu, w cichej i spokojnej okolicy pośrodku Roztocza. Idealne do aktywnego wypoczynku lub błogiego lenistwa... :)
Zobacz, zachwyć się, zarezerwuj!
Choć mieszkam w Krakowie i co więcej, kocham go całym sercem, tym razem muszę przyznać, że Świąteczny Jarmark we Wrocławiu bije ten Krakowski na głowę.
Koniecznie musicie zobaczyć jak pięknie wygląda świątecznie przystrojony Wrocław!
Są tam atrakcje dla maluchów – bajkowa kraina, rollercoaster i karuzela. Są też atrakcje dla dorosłych – grzane wino sprzedawane w ozdobnych kubeczkach. Przygotujcie się jednak na tłumy. Wrocław jako Europejska Stolica Kultury ściąga w tym roku rzesze turystów.
Jak będziecie chcieli nieco uciec od gwarnego Rynku polecam wybrać się do Muzeum Historycznego mieszczącego się w Pałacu Królewskim. Jest tam prezentowana ekspozycja 1000 lat Wrocławia.
Koniecznie też musicie usiąść na kawie w Piekarni Hert na Rynku. Tamtejszy torcik truflowy z praliną był najlepszy ze wszystkich jakie jadłam do tej pory.
Inne atrakcje Wrocławia?
Jest ich oczywiście cała masa. Większość z nich widziałam w czasie wcześniejszych odwiedzin. Ale niezmiennie uwielbiam odkrywać coraz to nowe figurki krasnoludków, które na dobre zadomowiły się wśród atrakcji Wrocławia.
Murale we Wrocławiu? Bardzo proszę – tak jak w innych miastach, tak i we Wrocławiu moda na murale panuje i ma się dobrze.
Jak dojechać?
Do Wrocławia z Krakowa mamy idealne połączenie – pociągiem PKP Intercity jesteśmy już po 3 godzinach na miejscu. Wyjechaliśmy rano, spędziliśmy miły dzień we Wrocławiu, zachwyciliśmy się wieczornymi światełkami i o 22 byliśmy już w Krakowie!
2 komentarze
Dziękuję za piękne oprowadzenie po urokliwych uliczkach Wrocławia. Dawno już ta nie byłam, a w przedświątecznej szacie wygląda imponująco. A zdjęcia profesjonalne i budzą zachwyt.
Serdecznie pozdrawiam.
Uwielbiam to całe przedświąteczne zamieszanie, ruch na ulicach, który niektórym wtedy przeszkadza, ozdobione ulice, zapach pieczonych orzechów, grzańca czy cynamonu i póki co, najczęściej właśnie w takie dni ruszamy na krakowski rynek a widać, że we Wrocławiu też by mi się podobało :0