Cudowny świat winnic i winiarzy w Małopolsce odkryliśmy jakiś czasem temu. Teraz jesienią szczególnie warto odwiedzać winnice – zabierzemy Was dzisiaj na Małopolski Szlaki Winny – a dokładniej poznamy winnice na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej.
Nocowanie.pl - najlepsze noclegi w dobrej cenie. Rezerwuj online!
Całkiem niedawno, w czasie tegorocznych wakacji, poznaliśmy kilka winnic na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej. Naszą trasę i wszystkie ciekawe miejsca, które odwiedziliśmy podczas trzydniowej wycieczki rowerowej opisywaliśmy już na blogu – relacje znajdziecie TUTAJ.
Jednak na Jurze jest taka mnogość zabytków, ciekawych miejsc i krajobrazów, że w tamtym opisie tylko trochę miejsca poświeciliśmy winnicom.
Teraz jesienią, chcemy Was tym bardziej zachęcić do odwiedzin w winnicach, a przede wszystkim kosztowania tego, co w naszych lokalnych winnicach najlepsze – małopolskiego wina.
Według różnych szacunków winnic w Polsce jest ponad 400.
W Małopolsce, do Małopolskiego Szlaku Winnego jest zgłoszonych około 50 winnic. Jednak wszystkich winnic w tym regionie jest ponad 100.
Sami więc widzicie – wybór jest spory i tylko od Waszej fantazji zależy, jaką winnice odwiedzicie.
O Małopolskim Szlaku Winnym i winnicach które kiedyś odwiedziliśmy możecie przeczytać TUTAJ
- Winnica pod Wawelem
- Winnica Srebrna góra
- Winnica Goja w Burowie
- Winnica Święty Spokój w Zelkowie
- Pałac Minoga i winnica
- Winnica Kresy
- Winnica Amonit w Cianowicach
- Winnica Novi przy pałacu Cianowice
- Winnica Słońce i Wiatr
- Nad Prądnikiem – agroturystyka i winnica w Prądniku Korzkiewskim
- Winnice na Jurze które odwiedziliśmy
- Małopolski szlak winny na rowerze – wśród skał, winnic i pałaców Jury
Winnica pod Wawelem
Opisując małopolskie winnice warto też wspomnieć, że kiedyś istniała winnica w samym sercu Krakowa – na zboczach wzgórza wawelskiego. Teraz po reaktywacji ogrodów królewskich, znowu możemy podziwiać winną latorośl u stóp Zamku Królewskiego na Wawelu. Ja zawsze przy okazji wizyty w ogrodach, sprawdzam jak tamtejsza winnica pięknie się rozrasta.

Podczas naszej wielkiej wyprawy rowerowej, wyruszając z Krakowa, odwiedziliśmy winnice stosunkowo blisko naszego miasta. Było ich aż 9 i co ciekawe, każda z nich była inna i każda na swój sposób oryginalna i wyjątkowa.
Winnica Srebrna góra
To winnica najbliżej Krakowa, u stóp klasztoru O.O. Kamedułów na Bielanach. Możecie tu zajrzeć przy okazji wycieczki do Lasku Wolskiego, albo też wycieczki rowerowej trasą po bulwarach wiślanych. Dodatkowo to też winnica z której roztacza się piękny widok – z jednej strony na Wisłę, z drugiej na Srebrną Górę i położony na jej szczycie klasztor Kamedułów.
Gdy jest sprzyjającą pogoda widać nawet Tatry.
To druga największa winnica w Polsce, zajmuje obszar 26 hektarów i składa się z dwóch części położonych na Bielanach oraz w pobliskich Przegorzałach. Szczepy winne jakie spotkamy w winnicy to Riesling, Chardonnay, Pinot Gris, Gewürztraminer, Pinot Noir, Zweigelt, Regent i Seyval Blanc.
Tutejsze wina możecie dostać nawet w dużych sklepach ( wina Polka).
Jak smakują ich wina? Doskonale. A salon degustacyjny w samym środku winnicy to już bajka totalna! Jeśli tu zajrzyjcie, powita Was też pomnik świętego Marcina, patrona wina i winiarzy.
To nie przypadek, że właśnie na zboczach Srebrnej Góry jest winnica. Już kiedyś istniała tu winnica prowadzona przez Kamedułów. Teraz ten teren jest dzierżawiony od zakonników, a miejsce gdzie powstaje wino jest za murem klasztornym.
Jakie wina tu dostaniemy?
Najlepiej rzućcie okiem na stronę winnicy TUTAJ.
Gdzie dostaniecie ich wina?
Można tu, na miejscu w winnicy – w tygodniu od 8:00 do 16:00. W weekendy 11:00 – 17:00.
Można też umówić się na degustacje – w cenie 55 zł mamy możliwość spróbować w winnicy 5 różnych win.
Oczywiście aktualne informacje i godziny polecamy sprawdzać bezpośrednio na stronie winnicy.
Winnica Srebrna Góra
Al. Konarowa 1, 30-248 Kraków
Winnica Goja w Burowie
Kolejną winnicą jaką chcemy Wam polecić jest rodzinna Winnica Goja.
Winnica istnieje około 10 lat i prowadzona jest przez przesympatyczne małżeństwo – Wiesława i Maję Gój. W winnicy spotkamy odmiany winorośli – seyval blanc i solars na wina białe oraz leon millot, marechal foch i regent na czerwone.
Już kiedyś mieliśmy okazję poznać ich wina i miłych właścicieli przy okazji festiwalu wina w Tuchowie. Teraz mogliśmy usiąść w ich winiarni i sporo dowiedzieć się o produkcji, ich pasji i oczywiście skosztować wina.
Czy jakiś smak skradł nasze serca? I to nie jeden. Mają tu doskonałe wino czerwone Marcello, bardzo nam smakowało białe Seyval. Ale najbardziej nas zaskoczyło różowe – Rosa Poranka i doskonałe czerwone, przypominające w smaku porto – Słodziak.
Do winnicy Goja warto zaglądać. Już teraz jest super, ale będzie jeszcze fajniej. Właściciele budują nową winiarnie i salon degustacyjny.
Gdzie dostaniecie ich wina? Oczywiście w winiarni, która jest tuż przy domu właścicieli. Można też zamawiać, przez ich stronę internetową – Tutaj
Przy okazji wizyty w winnicy, warto umawiać się wcześniej, a jeszcze lepiej ruszyć większą grupą i umówić się na kolację degustacyjną.
Właściciele winnic bardzo często współpracują z lokalnymi dostawcami sera czy też wyśmienitych wędlin. Tak więc przy okazji degustacji wina możemy też poznać inne lokalne smaki.
Tak właśnie mieliśmy okazję poznać wędliny Adoz z Giebułtowa i arcyciekawą w smaku słoninę z Gospodarstwa Dębnik 52 ( świnki rasy Mangalica ).
Winnica Goja
Burów 98, 32-083 Balice
Winnica Święty Spokój w Zelkowie
Obiecałam Wam że winnice w tym zestawieniu będą unikalne i bardzo różniące się między sobą.
Winnica Święty Spokój w Zelkowie, jest wyjątkowa tak, jak jej właściciel – Krzysztof Gąsiorowski. Tu nie ma produkcji na wielką skalę. Więcej, tu nawet nie ma sprzedaży win. Po prostu właściciel ma winnice dla siebie, a wino jeśli już, to wystawia na aukcjach charytatywnych. I jeszcze coś – powiedzieć o Winnicy Święty Spokój tylko „winnica”, to za mało. To prawdziwy ogród, z tarasami na których rośnie krzew winny, ale też setki gatunków kwiatów i innych roślin.
Początki winnicy sięgają 2010 roku i położona jest prawie 400 m n.p.m. Cały obszar to prawie 70 arów i spotkamy tam odmiany hibernal, seyval blanc i solaris na wina białe oraz cabernet cortis, regent i rondo na czerwone.
Winnica Święty Spokój – a ich działaniach i akcjach możecie dowiedzieć się na ich stronie TUTAJ
Pałac Minoga i winnica
Nie wiem jak Wam, ale dla mnie idealne zestawienie to pałac, a wokół niego położona malownicza winnica. Tak właśnie jest w Minodze.
Właścicielami pałacu i winnicy jest rodzina Suderów, a oprowadzała nas Alicja Suder.
Pałac pochodzi z 1859 roku i co ważne obecnie jest zachowany pierwotny układ całego gospodarstwa. Po 1990 roku pałac powoli popadał w ruinę…
Obecnie pięknie wyremontowany jest prawdziwą wizytówką miejscowości.
W pałacu było wprawdzie wesele i nie zobaczyliśmy wnętrza, ale sam budynek jest nawet z zewnątrz zachwycający. Kiedyś było tu 5 bram, obecnie zachowała się tylko jedna, z XVI wieku. Wokół pałacu jest sporo dawnych dworskich budowli – brama, lodownia, kuźnia i charakterystyczny spichlerz z 1898 roku.
Właśnie w jego piwnicach jest winiarnia i sala degustacyjna. Tutaj mogliśmy też poznać dzieje pałacu i oczywiście historię powstawania winnicy. Winnica zajmuje obszar 2 hektarów, a pierwsze nasadzenia były w 2016 roku.
Wina które tu kosztowaliśmy to zdobywcy nagród na konkursach winiarskich – czerwone – Leon Millot ( popularny szczep na Jurze) srebrny medal w Zielonej Górze w 2020 roku, białe Solaris brązowy medal w Jaśle z 2020 roku.
Zakup win – w winiarni po wcześniejszym umówieniu.
Jest też możliwość degustacji oraz planowane są dni otwarte jesienią.
Pałac i winnica Minoga
Minoga 118, 32-046 Minoga
Winnica Kresy
Winnica znajduje się w tuż obok miejscowości Stoki koło Skały, w przysiółku Kresy. Tu znowu mogliśmy poznać właściciela pełnego pasji. Pan Robert Zięba produkuje wyjątkowe wina, a wśród nich wino w kolorze pomarańczowym. Tutaj też mogliśmy skosztować jak idealnie komponują się wina z jedzeniem – pomarańczowe z kremem pomidorowym, a czerwone z wołowiną po burgundzku. W tej potrawie mięso marynuje się w winie 24 godziny. Mogliśmy degustować aż 8 win!
Winnica powstała tutaj już w 2007 roku i szybko rozrosła się do powierzchni 1,5 hektara. Są tutaj uprawiane szczepy – regent, rondo i cabernet cortis i monarch na wina czerwone i solaris, hibernal, johanniter i seyval blanc na wina białe i pomarańczowe.
Jakie wina tu degustowaliśmy?
- Solaris 2018 – białe, delikatny owocowy zapach
- Calcium 2018 – 3 rodzaje winorośli – Seyval Blanc + Johanniter + Solaris. Wino z beczki z drewna akacjowego.
- Jura!sic! 2018 – białe, półwytrawne ze szczepów Seyval Blanc + Solaris
- Wino pomarańczowe – Oksford 2018 – Solaris – fermentacja spontaniczna (dzikie drożdże)
- Wino różowe – Jura!róż! – ze szczepów Rondo + Regent, wytrawne
- Jura!klaret! 2018 – krótka maceracja, owocowe, lekko musujące
- Wino czerwone mające 8 lat, Transfigurator (szczepy Regent + Rondo + Cabernet Cortis)
Jak kupić wina z Winnicy Kresy?
Na miejscu, po wcześniejszym umówieniu, jest też możliwa degustacja.
Dodatkowo w Krakowie, na ulicy Miodowej jest ich sklep – Enoteka Kazimierz.
Winnica Kresy
Stoki-Kresy 35, 32-043 Skała
Winnica Amonit w Cianowicach
Winnica jest tuż przy domu właścicieli, położona na wzgórzu z pięknym widokiem. Sympatyczni właściciele to Joanna Spałek-Niemiec i Marcin Niemiec. Ich początek przygody z winiarstwem to rok 2008, kiedy eksperymentalnie posadzili kilka gatunków winorośli. Jednak winnica, którą oglądaliśmy rośnie od 2011 roku. Uprawia się tu odmiany: johanniter, solaris, cserszegi füszeres na wina białe, oraz regent, lèon millot i cabernet cortis na wina czerwone.
Jakie wina degustowaliśmy? Johanniter – białe i Regent – (czerwone – wytrawne, owocowy i korzenny aromat )
Jak kupić wina z tej winnicy?
Sprzedaż na miejscu, w winnicy – najlepiej wcześniej zadzwonić. Organizują też degustacje dla grup zorganizowanych.
Aktualnie buduje się nowe miejsce do degustacji – altana z widokiem na winnice.
Jest tu możliwość rozbicia namiotu i można zajechać kamperem.
I jeszcze ciekawostka – właściciel winnicy Amonit jest równocześnie jednym z opiekunów winnicy Novi.
Winnica Amonit
Aleja Parkowa 41, 32-043 Cianowice Duże
Winnica Novi przy pałacu Cianowice
Tutaj znowu mogliśmy zobaczyć jak w idealnej symbiozie współgrają ze sobą pałac i winnica.
Właścicielami pałacu jest rodzina Adamowiczów, i oprowadzał nas sam Marcin Adamowicz. Z kolei winnicą opiekuje się spółka JMM Koncent, w której są m.in. Marcin Adamowicz i Marcin Niemiec
Naszą wizytę rozpoczynamy od podziwiania winnicy. Potem możemy zobaczyć jak wygląda produkcja wina w tym wyjątkowym miejscu.
Jest tu chyba najbardziej nowoczesna linia produkcyjna w Małopolsce i być może nawet w Polsce. Wysokiej klasy urządzenia robią wrażenie. Jest też już prawie gotowy budynek, gdzie będą odbywały się degustacje.
Pałac Cianowice jest prywatną rezydencją, nie udostępnianą zwiedzającym, ale nam udało się zobaczyć odrestaurowane piwnice pałacowe. Tam możemy poznać historię pałacu i rodzin kolejnych właścicieli – Dobieckich i Adamowiczów.
Pałac zaprojektował Teodor Talowski. Po wojnie były tam różne instytucje, ale z czasem popadł w ruinę. Teraz ogrom pracy włożony przez obecnych właścicieli w przywrócenie mu świetności robi wrażenie.
Już wspomniałam, że pałac jest prywatną własnością i nie jest możliwe zwiedzanie. Są tu jednak organizowane różne imprezy i koncerty.
Wina, jakie możemy tu dostać są z 2020 roku. To pierwszy rocznik wyprodukowany w winnicy, i trzeba przyznać, że wyszło im bardzo dobre wino. Czyli jednak nowoczesny sprzęt daje gwarancję dobrej jakości.
Mogliśmy spróbować tutaj aż 4 różne wina i szczególnie w pamięci zostało mi różowe Katharina ( nazwane na cześć mamy właściciela pałacu). Cudownie smakowało i miało niesamowity zapach też wino Solaris.
Sprzedaż wina
Ich wina możecie spotkać w kilku krakowskich restauracjach. Jest możliwe zamawianie przez internet i telefon. Można też przez FB. Wkrótce będzie też sklep.
Winnica Novi
Cianowice Duże, ulica Szkolna 38
Winnica Słońce i Wiatr
Winnica Słońce i Wiatr to winnica Kasi i Jacka Fluderów. Już wspominałam, że właściciele winnic to ludzie nietuzinkowi. Kiedyś wyczynowo chodzili po górach i prowadzili sieć sklepów z odzieżą sportową. Pan Jacek należy do najbardziej doświadczonych polskich alpinistów, a międzynarodowy rozgłos przyniosło mu wytyczenie wraz z kolegami nowej drogi na wschodniej ścianie Kedar Dome w Himalajach. Jednak gdy pojawiły się dzieci – zmienili tryb życia i… założyli winnice.
Winnica obejmuje w sumie 2 hektary – ale są to w sumie 3 winnice w trzech różnych miejscach – w Smardzowicach, Szczodrkowicach i Iwanowicach w Dolinie Dłubni. Są tu uprawiane odmiany dobrze radzące sobie w polskim klimacie – seyval , solaris (wina białe), leon millot, marechal foch, regent rondo cabernet cantor i cabernet cortis ( wina czerwone). W winnicy w ogóle nie stosuje się herbicydów, a jako nawozu używa się obornika.
Spotykamy się tam, gdzie powstaje wino i jest altanka w której można miło spędzić czas na degustacji – tuż obok ich domu w Świńczowie. Jest tam też klimatyczny sklepik. Jednak jeśli będziecie się tutaj wybierać, warto wcześniej zadzwonić – pamiętajcie, winiarz to człowiek który pracuje cały dzień i często trudno go spotkać w domu.
Tu mieliśmy rzadką okazję nalać sobie wina prosto z tanka.
Dla koneserów mają tu też 3 wina naturalne – z dzikimi drożdżami. Bez siarki, bez filtrowania.
Gdzie można kupić ich wina?
Oczywiście w sklepiku przy domu właścicieli, ale można też przez internet TUTAJ
Winnica Słońce i Wiatr
Świńczów 69, 32-043 Skała
Nad Prądnikiem – agroturystyka i winnica w Prądniku Korzkiewskim
Na koniec naszej wycieczki jesteśmy w bardzo urokliwym miejscu – w Prądniku Korzkiewskim. Właściciele winnicy, Elżbieta i Paweł Woźniczka, mają miejsca noclegowe i prowadzą agroturystykę.
Winnica zajmuje obszar 40 arów i jest tam około 1500 krzewów winorośli. W winnicy spotkamy takie odmiany winorośli – regent, rondo, oraz seyval blanc, jutrzenka i solaris. W gospodarstwie dostaniemy też domowe przetwory i miody.
Tutejsza agroturystyka oferuje ponad 10 miejsc do spania, są tu też zwierzaki – owce, gęsi, kury. Jest pasieka i wypożyczalnia rowerów.
Winnica Nad Prądnikiem
ul. Ojcowska 74, 32-089 Prądnik Korzkiewski
Winnice na Jurze które odwiedziliśmy
Winnica Srebrna Góra
Winnica Goja w Burowie
Winnica Święty spokój w Zelkowie
Winnica Minoga
Winnica Kresy
Winnica Novi
Winnica Amonit
Winnica Słońce i wiatr
Winnica nad Prądnikiem
My odwiedziliśmy tylko kilka winnic. Na Jurze jest ich znacznie więcej. Warto śledzić wydarzenia w ramach Dni Otwartych Winnicy. Więcej o winnicach i rożnych imprezach organizowanych na Małopolskim Szlaku Winnym znajdziecie na stronie Małopolskiego Szlaku Winnego.
W Małopolsce na szlaku winnym jest 50 winnic, a wszystkich ponad 100! Czy to nie brzmi jak pomysł na fajne wycieczki?
Małopolski szlak winny na rowerze – wśród skał, winnic i pałaców Jury
Naszą trasę „Małopolski szlak winny na rowerze – wśród skał, winnic i pałaców Jury” pokonywaliśmy w większej grupie i z profesjonalnym przewodnikiem – polecamy Szymona Gatlika – Kraków Food & Travel. O ofertę takich degustacji pytajcie bezpośrednio u Szymona, najlepiej kontaktując się przez Facebooka TUTAJ.
11 komentarzy
Polubiłem polskie wino :)
Nie zdawałem sobie sprawy, że jest takie dobre.
Tak, potwierdzam. Choć kilka lat temu szczególnie wina czerwone były delikatnie mówiąc dla prawdziwych koneserów. Teraz to prawdziwa przyjemność degustować polskie wina.
Nie wiedziałam że w Polsce mamy aż tyle winnic. Super zestawienie ;)
Dla mnie to tez kiedyś było szokiem. Ale od kiedy siedzę ;) w temacie winiarstwa w Polsce – bacznie rozglądam się za winnicami wszędzie gdzie jesteśmy. I jest ich naprawdę sporo!
Jura zawsze mi się kojarzyła z wspinaczką skalną, jaskiniami, zamkami i super spędzonym czasem w tych rejonach. Wydawało mi się, że znam te tereny, ale dopiero teraz dowiedziałem się, że są tam winnice. Duże zaskoczenie. Dzięki
Ten szlak jest niesamowity. Bardzo chętnie bym nim podążył :)
:) Trzymam kciuki!
Mając takie a nie inne nazwisko nie mogę się nie zachwycić :D na razie bliżej mi do poznawania lubuskich i dolnośląskich winnic, ale i na Jurę kiedyś zawędruję. I widać nudy nie będzie :D
O tak, nazwisko zobowiązuje. Ale tam u siebie masz faktycznie spore pole do popisu. :)
Ja już po tym wpisie mam masę chętnych koleżanek na winną wycieczkę. Zdjęcia miejsc rozmarzają:)
I to jest plan! Powodzenia i dobrej zabawy :)