Będąc na Roztoczu słyszeliśmy, że nie sposób nie zobaczyć Szumów na Tanwi i Rezerwatu Czartowe Pole. Szczególnie miejsce, gdzie czarci harcowali nas zaciekawiło, i muszę Wam powiedzieć, że wizyta tam była strzałem w dziesiątkę.
Rezerwat Czartowe Pole utworzony jest na odcinku rzeki Sopot (prawy dopływ Tanwi). Spotkacie tam ruiny ordynackiej papierni działającej w latach 1747 – 1883. Papiernia niestety w bardzo niewielkim stopniu zachowała się do naszych czasów. Została zniszczona w czasie dwóch powodzi i pożaru. Teraz wygląda trochę niesamowicie – kiedyś całkiem spora budowla, w tej chwili całkowicie zagarnięta przez zieleń i przyrodę. Sprawia wrażenie jakby faktycznie wieczorami mogły tam czarci harcować.
Przyznam się jednak, że dla nas największą atrakcją były drewniane pomosty, malowniczo poprowadzone brzegiem wijącej się rzeki. Uwielbiam takie trasy – czy to w naszych lasach, czy na bagnach w Estonii.
Oczywiście inne piękne miejsca Roztocza też odwiedzimy – już wkrótce, bo w czasie weekendu majowego :)
Informacje praktyczne
Samochód zostawiacie na odznaczonym parkingu przy głównej drodze.
Przejście trasy zajmuje ok 40 minut.
Więcej o naszych przygodach na Roztoczu TUTAJ.
1 komentarz
Pięknie. My również uwielbiamy takie trasy, tak pięknie poprowadzone. Wtedy nawet małe nóżki nie bolą, zaciekawienie nie pozwala.