Home PodróżePolska Palmy w Lipnicy Murowanej

Palmy w Lipnicy Murowanej

by Kasia

W tym roku po raz kolejny wybraliśmy się zobaczyć palmy w Lipnicy Murowanej. Tym razem impulsem do wycieczki byli znajomi – Joanna i Monika zdecydowały, że jedziemy i basta. A swoją drogą, to fajnie gdy dla odmiany ktoś nas wyciąga na wycieczkę…


Komfortowe domki na skraju roztoczańskiego lasu, w cichej i spokojnej okolicy pośrodku Roztocza. Idealne do aktywnego wypoczynku lub błogiego lenistwa... :)

Zobacz, zachwyć się, zarezerwuj!


Jednak wyjazd do Lipnicy od początku stał pod znakiem zapytania. Pogoda ostatnio była fatalna – zimno i deszcz. W taka aurę budzi się we mnie moja prawdziwa natura domatorki… Jednak udało się nam ruszyć z domu w mocnym, 9-cio osobowym składzie – w tym trójka dzieci! Nagrodą była fantastyczna pogoda: słońce i niemal upał!
IMG_4518

IMG_4673

P1470619
W Lipnicy byliśmy zaraz po 8ej rano. To chyba najlepszy czas żeby się tam pojawić – jest jeszcze sporo miejsca żeby zaparkować samochód, ludzi stosunkowo mało i najważniejsze: możemy obserwować stawianie palm na Rynku!
IMG_4562

IMG_4629

P1470606

P1470611

P1470627
A jak to się wszystko zaczęło? Na stronie lokalnego portalu Lipniczanin.pl możemy przeczytać że „w 1958 r. lipnicki poeta Józef Piotrowski ogłosił I konkurs Palm na Niedzielę Palmową. Celem konkursu było wyłonienie największej palmy, jak również zachęcenie społeczeństwa z okolicznych wiosek by utrzymywali tradycję swoich przodków. W Lipnicy Palmy Wielkanocne osiągają wysokość 33 metrów. Wykonawcą najwyższej jest Zbigniew Urbański z Lipnicy Murowanej.” W tym roku największa palma miała 31 metrów. Na szczęście przy stawianiu się nie złamała, bo i takie wypadki widzieliśmy.
GOPR8134

GOPR8138

GOPR8143

IMG_4655

P1470663

P1470714

P1470716
Jak palmy w Lipnicy, to też targi rękodzieła – nie tylko związanego ze Świętami Wielkanocnymi. Malwinka i Sebastian wyjechali z drewnianymi konikami, Wojtuś z balonem – lokomotywą oczywiście! – bo Wojtuś znanym wielbicielem kolejnictwa jest!
P1470664

P1470730

P1470755

P1470769
Na koniec odwiedziliśmy jeszcze uroczy kościółek św. Leonarda – drewniany zabytek z XV wieku, wpisany na listę UNESCO.
IMG_4688

IMG_4691

IMG_4693

IMG_4696

IMG_4710

IMG_4713

IMG_4738

P1470764
Szkoda tylko, że jednej tradycji nie udało się podtrzymać. Zawsze odwiedzając Lipnicę zaglądaliśmy na ciacho do przedszkola na rynku. Panie kucharki w tym roku się podobno zbuntowały i nie mogliśmy posiedzieć na małych krzesełkach przy ciastku. Szkoda.

Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, jeśli nasza twórczość jest dla Ciebie inspirująca i korzystasz z niej przy planowaniu wycieczek bliższych i dalszych, to będzie nam niezmiernie miło jeśli od czasu do czasu odwdzięczysz się fundując nam kawę. :)

Doda nam to sił i energii do tworzenia kolejnych ciekawych i inspirujących treści.

To też może Cię zainteresować

3 komentarze

Justa 15 kwietnia 2014 - 21:41

Bardzo lubie takie klimaty i wybieram sie tam i wybrac nie mogę….piekne zdjęcia, bardzo zachęcające :)

Odpowiedx
Kasia 15 kwietnia 2014 - 23:04

No to za rok razem ruszamy! :)

Odpowiedx
lipniczanin 8 lutego 2016 - 15:05

Dziękujemy za wizytę i umieszczenie odnośnika ( http://www.lipniczanin.pl ) i zapraszamy ponownie do Lipnicy Murowanej

Odpowiedx

Pozostaw komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Prawo UE zobowiązuje nas do poinformowania Cię, że ta strona wykorzystuje ciasteczka, głównie w celach analitycznych. Jakkolwiek apetycznie by to nie brzmiało, zostałeś poinformowany. Dalsze korzystanie z tej strony oznacza akceptację tego faktu. :) Rozumiem i akceptuję Więcej informacji

Kasai - podróże w sieci