Pompeje zawsze będą dla mnie niesamowitym miejscem. Byłam tu już trzy razy i jeśli będzie kiedyś znowu okazja, z przyjemnością odwiedzę to miejsce jeszcze raz.
Jak się domyślacie jestem fanką ruin i tego co przetrwało do naszych czasów. Jednak Pompeje to fenomen – chyba każdy znajdzie tu coś ciekawego dla siebie.
Najbardziej fascynujące jest tutaj to, że oglądamy miasto, które w niezmienionej formie przetrwało do naszych czasów.
Zapewne wiecie, że sprawcą zagłady Pompei był Wezuwiusz i jego erupcja w 79 roku. Razem z Pompejami pogrzebanych zostało około 16 tysięcy mieszkańców. W wyniku prac na terenie miasta zostało odkrytych około 2 tys ciał. To co możemy oglądać w muzeach i w gablotach na terenie miasta to gipsowe odlewy ciał ofiar Wezuwiusza. Technika była prosta – gdy archeolodzy natrafiali na pustą przestrzeń w której kiedyś mogło znajdować się ciało człowieka albo zwierzęcia wypełniali je gipsem. Dzięki temu zostały zatrzymane w gipsie pozy umierających (najczęściej z przykurczonymi rekami w pozycji tzw boksera – w wyniku wysokiej temperatury kurczyły się mięśnie) ich ubrania a nawet rysy twarzy. Ostatnio oglądałam dokumenty, gdzie naukowcy prześwietlali RTG i badali tomografem niektóre odlewy. Mogli stwierdzić wiek ofiar i wywnioskować płeć. Słyszałam też, że ostatnio takie odlewy mają być wykonywane żywicą, aby w przeźroczystym materiale lepiej były widoczne kości i drobiazgi które mogły znajdować się przy ofiarach.
Herkulanum – miasto zniszczone przez Wezuwiusza – odkrywamy jego ciekawostki. Zapraszamy tutaj
Pompeje było całkiem sporym miastem, choć na tle współczesnych mu metropolii nie wyróżniało się jakoś szczególnie. Traf sprawił, że jako nieliczne ze starożytnych miast (obok mniejszego Herkulanum) w naszych czasach jest prawdziwą perełką i ciekawostką archeologiczną.
Neapol i okolice – co zobaczyć, jak się poruszać, jakie nieoczywiste miejsca warto odwiedzić? Tu znajdziecie wszystkie nasze wpisy
W Pompejach byliśmy dość wcześnie – ok godziny 9. Jak wygląda miasto tak wcześnie rano? Cudownie. Nie ma ludzi! Tłumy tu są prawie zawsze. Może poza sezonem mniejsze, ale jednak musicie być przygotowani na to, że rzadko będziecie tu sami. Ale rano… Zobaczcie sami.
Po pikniku przed wejściem na teren wykopalisk ruszyliśmy Bramą Morską do miasta. (Dodam tylko że słodkości mieliśmy z najlepszej piekarni w Neapolu.) Na początek pokręciliśmy się po opustoszałym głównym placu z rzeźbą Igora Mitoraja. Nastepnie poszliśmy w najodleglejszy punkt kompleksu zobaczyć freski w Villa Dei Misteri.
Villa Dei Misteri – najpiękniejsze freski
Willa jest w sporej odległości od centrum starożytnego miasta, za murami. Pewnie wiele osób tu nawet nie dociera. Do tej pory mieliśmy pecha do tego miejsca – pierwszy raz nawet nie wiedziałam, że taka willa jest na terenie miasta, drugi raz willa była zamknięta. Tym razem wreszcie udało się wejść. Tu zdecydowanie zobaczycie najpiękniejsze freski w całym mieście. Nazwa willi pochodzi od misteriów dionizyjskich przedstawionych na doskonale zachowanych freskach z I w p.n.e w jednej z sal. Ciekawe są też freski na ciemnym tle – z motywami egipskimi.
Po powrocie do centrum zaglądaliśmy po kolei do ciekawych willi i domów. Tym razem poszliśmy na żywioł i prawie nie zaglądaliśmy na plan. Chyba tak jest najciekawiej. Jednak będąc tutaj pierwszy raz uważajcie, żeby nie przeoczyć ciekawych domów.
Uwaga - w lutym został otwarty Dom Kochanków. To piękna piętrową willa, która była w remoncie przez ostatnie 40 lat. Niestety gdy byliśmy w Pompejach dom jeszcze nie był udostępniony. Dodatkowo (informacja na stronie muzeum) są też otwarte: House of the Orchard i House of the Europa Ship.
Mam wrażenie, że miasto się zmienia i za każdym razem widzimy nowe miejsca. Coś w tym jest, bo zdarza się, że jakiś dom jest w remoncie i dopiero po jakimś czasie można go odwiedzać. Z drugiej też strony całkiem spora część miasta jest jeszcze nie odkopana.
Skrywać tam się mogą ciekawe domy – widać to gdy przejdziecie ulicą z nieodkrytymi jeszcze murami domów.
Tym razem udało nam się zobaczyć niedawno otwarty dom – Casa degli Amorini Dorati ( Dom Złotych Kupidynów ). Piękny dziedziniec, ciekawe podłogi i freski. Koniecznie musicie to zobaczyć! Przed przyjazdem polecam zaglądać na grupę na FB – Włochy – Kierunek Neapol, Sorrento, Amalfi i Cilento. Znajdziecie tam informacje jeśli coś nowego zostanie udostępnione na terenie miasta.
Muzeum Archeologiczne w Neapolu
Zawsze słyszałam, że idealnym uzupełnieniem odwiedzin w Pompejach i w Herkulanum jest wizyta w Muzeum Archeologicznym w Neapolu. Tym razem tam dotarliśmy. Zobaczycie tam rzeźby, freski i przepiękne mozaiki. Ale… Niestety oboje z Markiem byliśmy mocno rozczarowani. Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się, że te cudowne zabytki będą lepiej wyeksponowane. Co ciekawe po powrocie oglądaliśmy kilka dokumentów o Pompejach i okazało się, że w przepastnych magazynach muzealnych są prawdziwe skarby nie pokazywane zwykłym śmiertelnikom. Są tam też drobiazgi dnia codziennego – sieć rybacka, chleb. To takie zwyczajne i niezwyczajne zarazem, bo to artefakty mające 2 tysiące lat… Szkoda że do zobaczenia tylko w filmie dokumentalnym…
Niezmiennie w Pompejach zachwycam się ulicami. Charakterystycznymi przejściami dla pieszych i głębokich koleinach wyżłobionych przez setki kół w twardych kamieniach…
My tym razem znowu zobaczyliśmy całkiem sporo, a jednocześnie ominęliśmy miejsca, które widzieliśmy poprzednim razem ( Lupanarium, Dom Fauna – willa z mozaiką przedstawiająca Aleksandra Wielkiego, amfiteatr i stadion). Ale jak zawsze odwiedziliśmy jedną z trzech zachowanych łaźni. Inne domy zobaczycie u nas TUTAJ.
Warto na pewno żebyście zobaczyli dwa teatry, cudowne termy (my tym razem byliśmy w Terme del Foro) i kilka charakterystycznych willi.
Ostatnio wychodziliśmy z miasta jako ostatni, dlatego też dosłownie zamykano mam przed nosem niektóre domy. Polecamy więc tym bardziej wizytę rano. Na koniec warto zaglądnąć do niewielkiego muzeum przy wyjściu. Jest tam trochę przedmiotów odkopanych w mieście, jest też plan ulic i film odtwarzający jak miasto mogło kiedyś wyglądać.
Pompeje – informacje praktyczne
Dojazd z Neapolu
Najprościej z Neapolu dojedziecie kolejką Circum Vezuwiana. Możecie wsiadać na dworcu Garibaldi, albo wcześniejszym – Porta Nolana. Kolejka ma już swoje lata…
My mieliśmy karty Campania Arte Card na 3 dni (32 €) w których mieliśmy bezpłatne przejazdy i wstępy do 2 wybranych muzeów a do pozostałych zniżki. Więcej na stronie Arte Card.
Kolejka jedzie ok 30 minut. Wysiadacie na dworcu, tuż przy wejściu do muzeum.
Neapol – informacje praktyczne – zapraszamy wkrótce tutaj
Bilety do Pompei
Pojedynczy bilet do Pompei kosztuje 16 €. Można też kupić bilet łączony do Pompei i Herkulanum.
Korzystnie jest mieć kartę Arte Card Campania – wtedy do Pompei wchodzicie w ramach tej karty, a co ważne bez kolejki ( osobna kasa na bilety internetowe). Dodatkowo macie bezpłatna komunikację miejską w Neapolu i przejazdy kolejką Vezuwiana.
Pamiętajcie też, że w każdą pierwszą niedzielę miesiąca wstęp do włoskich muzeów jest bezpłatny.
Osoby w wieku 18 – 25 lat wchodzą do muzeum za 2 €. Dzieci i młodzież do 18 r.ż. bezpłatnie.
Godziny otwarcia
od 1 kwietnia do 31 października: pon.-piątek 9:00-19:30; sobota-niedziela 08:30-19:30;
od 1 listopada do 31 marca: pon.-piątek 9:00-17:00; sobota-niedziela 08:30-17:00;
Jednak polecamy sprawdzać też na stronie http://pompeiisites.org/en/
Poruszanie się po Pompejach
Polecamy być możliwie wcześnie. Otwierają o 8.40. My dotarliśmy ok 9 i byliśmy prawie sami. Niesamowicie to wyglądało – całkowicie puste miasto.
Gdy będziecie tak rano warto iść na główny plac i główna ulice miasta, tam gdzie potem przelewają się największe tłumy.
Bardzo dużym ułatwieniem jest plan i szczegółowy opis głównych budynków. Dostaniecie to wszystko tuż obok kas biletowych.
Przewodnik – polecamy poszukać na stronie wydawnictwa Bezdroża.
Nocleg – niezmiennie polecamy Airbnb. Jeśli jeszcze nie znasz tego serwisu, to rejestrując się z tego linka otrzymasz ok 130 zł na pierwszy nocleg.