Mam wrażenie, że w ostatnim czasie każdy z nas stał się ekspertem w wynajdowaniu odludnych miejsc na spacery w zieleni, lub jak to teraz modne na „kąpiele leśne”. Jak zwał, tak zwał, ale nie ulega wątpliwości, że jest w nas jakiś pierwotny pociąg do dziczy. Kiedyś wydawało mi się, że poznałam już większość ciekawych miejsc w okolicach Krakowa. A jednak… mam już gotową dość długą listę nowych miejsc, które chcę odwiedzić. Dodatkowo, poprosiłam znajomych blogerów, żeby zdradzili nam swoje ulubione miejsca na spacery i wędrówki. Mamy więc dla Was gotowy poradnik, gdzie ruszyć w dzikie miejsca bez tłumu.
Nocowanie.pl - najlepsze noclegi w dobrej cenie. Rezerwuj online!
Nie znaczy to, że wysyłamy Was na wędrówki w czasach pandemii, gdy powinniśmy ograniczać przemieszczanie się. Chodzi tylko o to, żeby od czasu do czasu ruszyć z domu dla zdrowia psychicznego. A jak już ruszyć, to z głową i bez pchania się w wielkie tłumy na szlaku. Gdy nie macie innych pomysłów, jak tylko wyjazd w Tatry i wycieczka nad Morskie Oko, albo niedzielny spacer w Ojcowie, to zostańcie lepiej w domu. Albo… zainspirujcie się miejscami w tym tekście, a potem zróbcie swoje własne odkrycia najbliższej okolicy!
- Gdzie Was zabierzemy?
- Gdzie na spacer w okolicach Krakowa i kto nam takie ciekawe miejsca podrzucił?
- Zalew Zielona i Zielona Dolina (śląskie) z Antek w podróży
- Wiślana Trasa Rowerowa z Niepołomic, Bagna w Drwini i Puszcza Niepołomicka na rowerze z Kasai.eu
- Dolina Górnej Wisły – wycieczka ornitologiczna z W Notesie Pieczątka
- Zbiornik Dziećkowice – Oaza na Śląsku z Pluskoty w podróży
- Dłubniański Park Krajobrazowy i Źródliska z Kasai.eu
- Dolina Sztoły z Rodzinnie dookoła świata
- Tajemnicze jaskinie, Zegarowe Skały i Dolina Wodąca z Kasai.eu
- Babica (Beskid Makowski) z W Notesie Pieczątka
- Rudy – na rowerze z FrAntki Wędrowniczki
- Bagna Błędowskie – czyli spacer po drewnianych kładkach z Kasai.eu
- ABC bezpiecznych spacerów i wycieczek w czasach epidemii
- I na koniec, trochę przewrotnie, lista miejsc, gdzie nie polecam wybierać się w czasie słonecznego weekendu
Gdzie Was zabierzemy?
To głównie miejsca idealne na spacer albo na wycieczkę rowerową. Bedzie też wędrówka górska i spacer ornitologiczny! Wszystkie te miejsca są maksymalnie do 130 km od Krakowa. Co ciekawe, kilka tych miejsc mam na swojej liście marzeń, liście miejsc, które koniecznie chcę zobaczyć – Zalew Zielona, Stawy w Zatorze, cudowne trasy rowerowe w Rudzie czy Dolina Sztoły.
Jednak już na wstępie jedna uwaga – gdy jedziecie na wycieczkę w weekend, około południa, możecie być niemal pewni, że nawet w mało znanych miejscach spotkacie wielu innych ludzi. Na końcu znajdziecie kilka pomysłów na to, jak wyruszyć #doLasuZglowa nie narażając siebie i innych.
Gdzie na spacer w okolicach Krakowa i kto nam takie ciekawe miejsca podrzucił?
- Zalew Zielona i Zielona Dolina niedaleko miejscowości Miasteczko Śląskie – ok 125 km z Krakowa – 1,30 godziny jazdy ( województwo śląskie) od Antek w Podróży
- Wiślana Trasa Rowerowa z Niepołomic, Bagna w Drwini i Puszcza Niepołomicka na rowerze – ok. 26 km i 30 minut jazdy (województwo małopolskie) od Kasai.eu
- Dolina Górnej Wisły – wycieczka ornitologiczna – ok 55 km z Krakowa – ok 50 minut jazdy (województwo małopolskie) od W Notesie Pieczątka
- Zbiornik Dziećkowice – Oaza na Śląsku – ok 60 km z Krakowa i 1 godzina jazdy (województwo śląskie) od Pluskoty w Podróży
- Dłubniański Park Krajobrazowy i Źródliska – ok 40 km i 30 minut jazdy (województwo małopolskie) od Kasai.eu
- Dolina Sztoły – ok 60 km z Krakowa i 50 minut jazdy z Krakowa (województwo małopolskie ) od Rodzinnie Dookoła Świata
- Tajemnicze jaskinie – Zegarowe Skały i Dolina Wodąca – 55 km i 1 godzina jazdy (województwo małopolskie) od Kasai.eu
- Babica (Beskid Makowski) – ok 60 km od Krakowa i 1 h jazdy (województwo małopolskie) od W Notesie Pieczątka
- Rudy na rowerze – 130 km i 1,3 godziny jazdy z Krakowa (województwo śląskie) od Frantki Wędrowniczki
- Bagna Błędowskie – czyli spacer po drewnianych kładkach – 65 km i 1 godzina jazdy (województwo śląskie) od Kasai.eu
Zalew Zielona i Zielona Dolina (śląskie) z Antek w podróży
Tegoroczna majówka była inna niż wszystkie wcześniejsze. Zamiast pojechać do Czeskiego Raju, który miałem zaplanowany już od dawna musiałem zostać w domu i zadowolić się zwiedzaniem okolicy. Oczywiście nie ma w tym nic złego, bo warto wiedzieć co oferuje nasze miasto, powiat, czy województwo.
Przeglądając mapę natrafiłem na niewielki zalew w okolicy Miasteczka Śląskiego. I bynajmniej nie mam tutaj na myśli Jeziora Chechło-Nakło, ale kompleks dwóch zalewów Zielona Dolna oraz Zielona. Dookoła jezior znajdują się piękne lasy, więc w czasach pandemii można spacerować bez maseczki i wdychać świeże powietrze. Sam spacer wokół Zalewu Zielona Dolna oraz wzdłuż Zalewu Zielona to ponad 5 kilometrów.
W przypadku chęci spędzenia większej ilości czasu w zieleni można rozważyć spacer po pobliskim lesie, który przecina rozlewisko Mała Panew.
Na środku Zalewu Zielona Dolna znajduje się malownicza wysepka z wiatrakiem. Okolica jest dostępna zarówno na wycieczki piesze, rowerowe, a nawet można tam spacerować z wózkiem dziecięcym.
Aby tam dotrzeć najprościej dojechać samochodem do miejsca o nazwie Kalety-Miotek, gdzie nad jeziorem znajduje się niewielki darmowy parking. Z tego miejsca możemy rozpocząć spacer w dowolną stronę wokół jeziora.
Jeśli spaceru wokół zalewów będzie Wam mało, to zaledwie 10 km dalej, w stronę Tarnowskich Gór znajduje się wcześniej wspomniane Jezioro Chechło-Nakło. Parking znajduje się przy drodze, a spacer wzdłuż wody to cudowna rzecz. To miejsce jest bardziej popularne wśród ludzi, więc jeśli chcemy ich unikać, to Zalew Zielona będzie lepszym rozwiązaniem.
Podczas wizyty w pierwszym z miejsc uświadomiłem sobie, że byłem tam jako 4 letnie dziecko z moim tatą i zgubiłem się nie mogąc znaleźć kempingu, w którym nocowałem. Mimo strachu jako dziecko wróciły miłe wspomnienia :)
Więcej o podróżach po Polsce i po świecie przeczytacie na stronie Antek w Podróży i na FB https://www.facebook.com/antekwpodrozy/
Wiślana Trasa Rowerowa z Niepołomic, Bagna w Drwini i Puszcza Niepołomicka na rowerze z Kasai.eu
Wiślana Trasa Rowerowa w Małopolsce (WTR) ma długość – 230 km i pokrywa się częściowo z VeloMetropolis i VeloNatura. My proponujemy Wam wycieczkę na trasie z Niepołomic.
WTR prowadzi tutaj malowniczą asfaltową ścieżką rowerową tuż nad Wisłą. Piękne widoki na trasie gwarantowane.
Ale żeby nie było nudno, potem proponujemy zjechać z WTR i zajrzeć na bagna w miejscowości Drwina. Bagna lubimy, a bagna z kładkami i z wieżą widokową to już kochamy bardzo. Dalsza cześć wycieczki to przejazd przez Puszczę Niepołomicką do miejscowości Chobot i powrót do Niepołomic.
Więcej szczegółów tej trasy znajdziecie u nas na blogu TUTAJ
Dolina Górnej Wisły – wycieczka ornitologiczna z W Notesie Pieczątka
Na wycieczkę ornitologiczną warto udać się nad stawy znajdujące się w gminie Zator i okolicznych gminach. Wśród mozaiki krajobrazu stawów hodowlanych i użytków zielonych można podziwiać wiele ciekawych ptaków. Część z nich będzie nam dane jedynie usłyszeć, a część zobaczyć. Choć do obserwacji należy podchodzić z dużą cierpliwością, bo ptaki, jako zwierzęta dziko żyjące, są płochliwe.
Przemierzając obszar Doliny Dolnej Skawy warto zaopatrzyć się w lornetkę i/lub lunetę oraz przewodnik do rozpoznawania ptaków.
Można eksplorować teren, jeżdżąc po drogach i groblach między stawami na rowerze od zachodu w kierunku wschodnim, od Stawów Przeręb, przez Ślepowron aż po Stawy Spytkowice.
Można jednego dnia udać się na spokojny spacer po groblach Stawów Przeręb, gdzie spotkamy więcej osób zainteresowanych podglądaniem awifauny.
Początkiem wiosny woda ze stawu Chapman została spuszczona, są więc duże szanse, że właśnie tam spotkamy ptaki brodzące, np. łęczaka.
Na stawie Blaszkowiec Dolny para perkozów dwuczubych wybudowała już gniazdo. A czapla biała i siwa brodzą w poszukiwaniu pożywienia.
Jadąc dalej nad łowisko „Ślepowron” warto zatrzymać się na chwilę. To właśnie na tym stawie, na dwóch wysepkach, można obserwować jedno z nielicznych stanowisk ślepowrona.
Jeśli starczy Wam sił to polecam udać się jeszcze nad Stawy Spytkowice, gdzie można podziwiać wiele gatunków ptaków wodnych. Życzę Wam udanych ornitologicznych „łowów”.
Informacje Praktyczne
Przy stawach nie ma wyznaczonych parkingów.
Spacer wokół stawów jest idealny dla rodzin z dziećmi, jednak nie nadaje się na spacerowanie z wózkiem.
Przez stawy jest poprowadzony rowerowy Szlak Doliny Karpia.
Więcej ciekawych miejsc znajdziecie na blogu Anety – W Notesie Pieczatka i na FB https://www.facebook.com/WnotesiePieczatka/
Dodam jeszcze, że udało się nam poznać te rejony na rowerze – jeśli więc chcecie odkrywać Dolinę Karpia na rowerze – zapraszam. Dwie propozycje tras mamy już na blogu. Wkrótce będą pojawiać się następne.
Zbiornik Dziećkowice – Oaza na Śląsku z Pluskoty w podróży
Dziećkowice to OGROMNY akwen, bardzo zadbany i czysty, ale nie przesadnie zagospodarowany, dzięki czemu człowiek ma szanse na prawdziwe tet a tet z naturą. Leśne ścieżki, dzikie plaże, krystalicznie czysta woda … czy jest lepszy sposób na ucieczkę od zgiełku miasta?
Na początku był piasek
I to spora ilość piasku, która w latach 60tych była wydobywana na potrzeby kopalń w Sosnowcu. Gdy te zostały zamknięte postanowiono nieckę zalać i wykorzystać jako zbiornik wody technologicznej dla Huty Katowice. Po kilku latach huta zrezygnowała z usług wodnych Dziećkowic, dlatego też ostatecznie powstał tutaj zbiornik wody pitnej.
Dlaczego warto tu się wybrać?
- Dla fanów dwóch kółek polecam przyjemną 13 km trasę dookoła jeziora. Spory kąsek leśnych ścieżek, szczypta polnych i piaszczystych dróg, mały zakalec w postaci niezbyt przyjemnej miejskiej drogi, za to wszystko okraszone cudownymi widokami na jezioro. Pychota!
- Spaceromaniacy mogą wybrać się na uroczą 3 godzinną przechadzkę z obowiązkowymi pit stopami na nawodnienie organizmu.
- Łapacze wiatru w żagle będą zachwyceni, bo Dziećkowice to spory akwen nad którym przycupnął sobie yacht klub Opty (www.ycopty.pl). Odbywają się tu zawody w żeglarstwie, w tym także eliminacje mistrzostw Polski.
- Amatorzy plażingu znajdą dla siebie jedną z dzikich miniplaż.
- Dziećkowice to prawdziwe rybne eldorado dla wędkarzy. Można tu złowić dorodne węgorze, karpie, szczupaki, węgorze, sandacze i liny. Więcej info http://www.pzw.org.pl/ledziny/cms/16489/zbiornik_dzieckowice
- Przy pięknej pogodzie widać stąd Beskidy!
Gdzie jeść?
Wokół jeziora jest kilka restauracji i knajpek, a nawet tawerna z włoskim jedzeniem. Jednakże według mnie najlepsze opcja to piknik na łonie natury i danie serwowane wprost z Twojego grilla.
Gdzie spać?
– Pole biwakowe „Nad Zalewem” www.polebiwakowe.komendera.pl
– Baza agroturystyczna Chełm Śląski + pole namiotowe www.bazaagroturystyczna.pl
Jak dojechać?
Zbiornik Dziećkowice położony jest pomiędzy Mysłowicami, Jaworznem, Imielinem i Chełmem Śląskim, na południe od autostrady A4 / E462, łączącej Katowice z Krakowem (29 km na południowy wschód od Katowic, 16 km na południe od Mysłowic i 64 km na zachód od Krakowa). Współrzędne parkingu 50°09’05.3″N 19°14’36.5″E
Kim są Pluskoty?
Ona: Maniaczka organizowania podróży i docierania w ciemne zakątki Internetu w poszukiwaniu informacji co, gdzie, jak i kiedy
On: Oaza cierpliwości o sucharkowatym poczuciu humoru, odpowiedzialny za techniczną część podróży, czyli za „Daaaaaaaaaaaaawid, tu się coś zje….. tzn. zepsuło!”.
Oni: małżeństwo kotoholików, przemierzające świat w poszukiwaniu przygód, którymi wypełnia walizkę wspomnień o nazwie pluskotywpodrozy.pl
Więcej o ich podróżach po Polsce i po świecie znajdziecie na blogu pluskotywpodrozy.pl i na FB https://www.facebook.com/PlusKoty/
Zbiornik Dziećkowice na rowerze? Oczywiście! Pomysł na wycieczkę rowerową znajdziecie tutaj:
Dłubniański Park Krajobrazowy i Źródliska z Kasai.eu
Dłubniański Park Krajobrazowy leży na granicy Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i Wyżyny Miechowskiej. Jego osią jest malownicza rzeka Dłubnia. Rzeka tym bardziej nam bliska, że na odcinku przepływającym przez Kraków zorganizowaliśmy kiedyś spływ kajakowy.
Tym razem proponujemy Wam wycieczkę objazdową po kilku miejscach.
To co nas skłoniło do wyjazdu w te okolice, to niesamowite Źródło Jordan. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę to hasło i zobaczycie cudownie turkusową wodę źródełka. No jak tu nie przyjechać i nie zobaczyć na własne oczy? Okazuje się jednak, że takich źródeł w okolicy jest kilka!
Źródło Jordan leży we wsi Ściborzyce, w pobliżu Ibramowic i Wysocic. Nasza nawigacja bez problemu poprowadziła nas w to miejsce, ale… z głównej drogi w Ściborzycach uważne oko dostrzeże po lewej stronie, nieco poniżej drogi, drewniane płotki i wiatę piknikową wśród drzew. Jednak o to, jak tam dotrzeć dopytaliśmy już miejscowych. Trzeba wąską ścieżką pomiędzy domami, przez pola przejść na dół, aż do wspomnianej wiaty piknikowej. Tuż obok jest ciekawy Dwór Popielów zaprojektowany przez Teodora Talowskiego (tak, tego od najciekawszych kamienic w Krakowie!), niestety budynek jest bardzo zniszczony.
Warto też zobaczyć Źródło Hydrografów. Jest położone na terenie prywatnym, jednocześnie mamy tu swobodny dostęp ze względu na fakt, że źródło jest Pomnikiem Przyrody. Tu znowu bez trudu dostrzeżecie pulsujące miejsca na dnie. Wydajność źródła jest spora – 55-135 l/s . Jest tu też nieczynny, malowniczy drewniany młyn wodny.
Będąc w tej okolicy warto zajrzeć jeszcze do dwóch kościołów. Kościół św. Mikołaja w Wysocicach pochodzi z XIII wieku i jest w stylu romańskim. Drugi to Klasztor Norbertanek w Ibramowicach, którego historia kościoła sięga roku 1223. Jednak obecne zabudowania powstały w latach 1711-21.
Więcej znajdziecie w osobnym wpisie na naszej stronie TUTAJ, zapraszamy też na naszego FB https://www.facebook.com/kasai.eu
Dolina Sztoły z Rodzinnie dookoła świata
Dolina Sztoły to nasze odkrycie sprzed kilku dni. Miejsce nie tylko wyjątkowe, ale w tygodniu praktycznie wyludnione. Niestety nie wiemy jak sytuacja miewa się w weekend.
Oddalone od Krakowa o niecałe 70 kilometrów, więc już po godzinie jazdy samochodem możemy przenieść się do zupełnie innego świata, gdzie rządzi przepięknie meandrująca rzeka Sztoła, piaszczyste zbocza oraz cudownie pachnący, sosnowy las.
Przez Dolinę Sztoły poprowadzono dwa szlaki: czerwony zwany szlakiem Doliny Sztoły oraz szlak niebieski, zwany szlakiem Diablej Góry. Jest też wyznaczona trasa nordic walking. W zależności od tego, który ze szlaków zamierzamy pokonać, auto można zaparkować na leśnym parkingu przy ulicy Mostowej lub przy ulicy Spacerowej, niedaleko zalewu Leśny Dwór. Ze względu na piaszczyste podłoże trasa może być miejscami trudna do pokonania rowerem lub wózkiem.
Więcej szczegółów znajdziecie na stronie – Rodzinnie Dookoła Świata a na FB znajdziecie ich TUTAJ
Jeśli chcecie dotrzeć do źródeł Sztoły – zapraszamy na wycieczkę – opis szlaku znajdziecie tutaj:
Tajemnicze jaskinie, Zegarowe Skały i Dolina Wodąca z Kasai.eu
Dolinę Wodącą (podobno prawidłowa nazwa to właśnie Dolina Wodąca, a nie jak podają mapy Dolina Wodącej) leży na pograniczu województw małopolskiego i śląskiego. Tuż obok jest Zamek Smoleń, który też warto odwiedzić.
Ciekawostką jest, że wbrew nazwie, ta dolinka nie ma rzeki płynącej jej środkiem. Dolina rozciąga się pomiędzy zamkiem Smoleń a wsią Domaniewice. Wycieczkę możecie zacząć z kilku miejsc – zostawiając samochód pod zamkiem Smoleń, niedaleko Zegarowych Skał, albo, tak jak my, na północnym skraju wsi Domaniewice.
Warto tak zaplanować spacer, aby zobaczyć możliwie dużo ciekawych skałek rozrzuconych na sporym terenie. Trochę kłopotliwe będzie tu przemieszczanie się tu na rowerze czy z Wózkiem dziecięcy. My zaczęliśmy od Grodziska Pańskiego na które mozolnie trzeba się wspiąć po dość mocno nachylonej ścieżce. Następnie ruszyliśmy w kierunku Zegarowych Skał. Tam, poza ciekawymi widokami, czekają na Was też malownicze jaskinie. Niesamowicie wygląda jaskinia, do której prowadzą dwa wejścia. To Jaskinia Jasna. Niedaleko jest też punkt widokowy na który warto się wdrapać.
Koniecznie wejdźcie też do Jaskini Zegarowej. Tutaj bardzo przyda się czołówka. Ma ona swoich lokatorów – nietoperze. Niedaleko jest jeszcze wzgórze Biśnik i dwie jaskinie – Psia (inaczej Źródlana) i Biśnik, w której odkryto najstarsze na ziemiach polskich ślady bytności człowieka, datowane podobno na 500 tys. lat p.n.e.
Wchodząc do jaskini przyda się cieplejsze ubranie i czołówka.
Więcej o tym miejscu znajdziecie na naszej stronie w osobnym wpisie TUTAJ, zapraszamy też na FB https://www.facebook.com/kasai.eu
Babica (Beskid Makowski) z W Notesie Pieczątka
W Beskidzie Makowskim jesteśmy po ok. 30 minutach jazdy samochodem. Wędrówkę zaczynamy czerwonym szlakiem, będącym częścią Małego Szlaku Beskidzkiego.
Początkowo szlak prowadzi po gęstym lesie, po około kilometrze ukazują się nam widoki na szczyty Beskidów. Na sam szczyt Babicy prowadzi wygodna ścieżka, idealna na wycieczkę z dziećmi czy też z ukochanymi pupilami. Po zdobyciu szczytu, zawracamy do czarnego szlaku. Przy rozwidleniu szlaków, można odpocząć w wiacie. Czarny szlak schodzi dość stromo pod Cisy Raciborskiego. Wiekowe okazy cisa pospolitego mogą mieć nawet 700 lat! Po małym odpoczynku na ławeczce pod stodołą i podziwianiu pomnika przyrody ruszamy dalej. Czeka nas teraz najmniej ciekawa część szlaku, wędrówka po gminnych drogach. Zmieniamy kolor szlaku na niebieski, którym wracamy do punktu wyjścia. Ta część szlaku prowadzi lasami oraz polami.
Informacje praktyczne: szlak nie nadaje się na wędrówki z wózkiem dziecięcym. Trasa jest idealna dla rodzin z dziećmi. Na szlaku, mimo słonecznej pogody spotykamy tylko kilka osób. Przy szlaku brak parkingu, parkujemy na poboczu drogi prowadzącej z Harbutowic do Bieńkówki.
Dystans do pokonania – 10 km.
Przebieg szlaku: https://mapa-turystyczna.pl/route/adew
Więcej ciekawych miejsc znajdziecie na blogu Anety – W Notesie Pieczatka i na FB TUTAJ
Rudy – na rowerze z FrAntki Wędrowniczki
130 km od Krakowa w granicach województwa śląskiego znajduje się niewielka miejscowość Rudy. Słynie ona z Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego, na który składa się Opactwo Cysterskie i piękny zabytkowy park oraz z Zabytkowej Stacji Kolei Wąskotorowej, ale to nie jedyne bogactwo tej okolicy. W ostatnich tygodniach przyciąga nas tutaj przede wszystkim las, na tyle duży, że mimo iż osób spragnionych zieleni i kontaktu z naturą przyjeżdża tu wiele to można tu znaleźć tak potrzebną ciszę i spokój, nawet w dni wolne.
Lasy Rudzkie, bo o nich mowa, to idealne miejsce na leśny spacer lub wycieczkę rowerową. Jeśli chodzi o leśne ścieżki to nie dość, że jest ich tu mnóstwo, to do tego są naprawdę świetnie przygotowane – często szerokie, asfaltowe albo utwardzone, więc możemy bez trudu wybrać się na spacer z wózkiem dziecięcym lub wycieczkę rowerową z przyczepką.
Obszar Lasów Rudzkich jest bardzo rozległy, więc najlepiej poznawać je z wysokości rowerowego siodełka. A wycieczki rowerowe mają jeszcze jeden plus, szczególnie pomocny w obecnym czasie – na rowerach można dość szybko uciec w głęboki i spokojny las. Nie da się ukryć, że takie spokojne miejsca teraz bardzo przyciągają, blisko parkingu spacerowało sporo osób, ale po kilkuset metrach i im dalej w las, tym spokojniej…

Przy parkingu znajduje się mapa, która pokazuje część możliwości jakie kryje ta okolica. Na początek warto wybrać Leśną Rowerową Ścieżkę Dydaktyczną liczącą około 16 lub 24 km w zależności od tego czy wybierzecie krótszą czy dłuższą pętlę.
Na wyznaczonej ścieżce można znaleźć ciekawe miejsca jak np. Ławkę Zakochanych, kaplicę św. Marii Magdaleny, czy niewielką platformę widokową, z której możemy zobaczyć jak odnawia się las po pożarze (jak pamiętacie ogromny pożar lasu w nadleśnictwie Rudy Raciborskie w 1992 roku to są właśnie te tereny…). Są także tablice edukacyjne (w sumie aż 35), dzięki którym można dowiedzieć się więcej o życiu lasu i jego mieszkańcach, a także m.in. o historii związanej z konkretnymi miejscami w tym lesie, jak np. Uroczysko Orły, które było miejscem spotkań powstańców śląskich.
Asfaltowa droga wyłączona z ruchu samochodowego prowadzi z Rud aż do Kuźni Raciborskiej (ok. 14 km w jedną stronę). Kiedy poznacie główne szlaki warto zjechać na nie oznaczone żadnymi szlakami leśne ścieżki, które na pewno gdzieś Was poprowadzą – dajcie się zaskoczyć.
Parkingi w okolicy: Rudy ul. Cysterska – duży parking przy Opactwie lub parking leśny na końcu ul. Jana III Sobieskiego.
Więcej ciekawych miejsc znajdziecie na blogu Magdaleny – FrAntki Wędrowniczki i na FB https://www.facebook.com/FrAntkiWedrowniczki/
Bagna Błędowskie – czyli spacer po drewnianych kładkach z Kasai.eu
Przyznam się Wam do czegoś – uwielbiam bagna! Mamy na blogu bagna z Estonii i z Poleskiego Parku Narodowego. Jak tylko jest okazja, to na bagna zawsze wyruszamy. Nie spodziewaliśmy się jednak, że całkiem niedaleko Krakowa mamy cudowną enklawę zieleni, bagien, szumiących strumyczków i drewnianych kładek.
O Bagnach Błędowskich pierwszy raz usłyszałam na grupie Podróże po Jurze. Aż sama nie uwierzyłam – drewniane kładki tak blisko Krakowa?
Wszyscy co odwiedzili Poleski Park Narodowy wiedzą, że to prawdziwe królestwo drewnianych kładek. Szlaków które warto tam odwiedzić jest kilka, odległość od Krakowa też spora, więc nawet weekend na Polesiu to za mało.
Tymczasem niedaleko Dąbrowy Górniczej mamy namiastkę Polesia.
Do tej pory Biała Przemsza i okolice kojarzyły się nam tylko że spływami kajakowymi. Tymczasem są tu też fantastyczne ścieżki spacerowe – nadają się na wędrówkę z wózkiem dziecięcym i na wyprawę rowerową.
Niestety szlaki w Dolinie Białej Przemszy nie są zbyt dobrze oznaczone. Szlak z kładami częściowo pokrywają się ze szlakiem wytyczonym pomiędzy Kluczami a Kuźniczką (całość to 15 km). Tym razem niezawodna okazała się znowu aplikacja z trasami maps.me.
Spacer możecie zacząć z dwóch miejsc:
– z Błędowa, zaczynając przy domkach Eurocamping
– z okolic remizy strażackiej w Błędowie
Więcej o tym miejscu przeczytacie u nas na blogu TUTAJ
To co, kiedy wybieracie się na wycieczkę?
Więcej inspiracji znajdziecie tutaj – okolice Krakowa, Małopolska i Śląskie
MAPA – Okolice Krakowa – 10 ciekawych miejsc na spacer, rower i górską wędrówkę
W tym roku turystyka będzie się pewnie opierała głównie na wyjazdach lokalnych i odkrywaniu ciekawych zakątków Polski. Ważne jednak, żeby każdy z nas znalazł w sobie nutkę odkrywcy i szukał własnych ścieżek i mało popularnych miejsc. Uwierzcie mi, uda się!
Wszystkie nasze propozycje znajdziecie na mapce poniżej:
ABC bezpiecznych spacerów i wycieczek w czasach epidemii
– jeśli nie musisz, staraj się nie wychodzić w weekendy, wtedy najwięcej osób ma dokładnie taki sam pomysł
– wyskocz do lasu w środku tygodnia. Pracujesz? My też, ale czasem wystarczy po pracy wyskoczyć na godzinkę. Ok. 17-18 jest jeszcze jasno i pusto w lasach
– jeśli możesz wyrwać się z domu tylko w weekend, to ruszaj rano do lasu; gwarantuję – prawie wszędzie będzie pusto
– jeśli szukasz miejsca na spacer, niech to będzie mało popularne miejsce, raczej nie park, najlepiej las z małym parkingiem
– jeśli widzisz sporo samochodów na parkingu – zrezygnuj
– miej plan B – gdy w miejscu które wybrałeś jest dużo ludzi, jedź w inne miejsce
– staraj się nie wychodzić częściej niż raz, dwa na tydzień
– zabierz środki odstraszające kleszcze, niestety te paskudztwa już są aktywne
– zabierz żel odkażający i w razie czego maseczki,
– nic nie dotykaj w lesie ( ławki, tablice, barierki)
– jeśli mieszkasz w bloku, nie używaj windy i staraj się nic nie dotykać na klatce ( klamki, poręcze)
– po przyjściu do domu zdejmij buty przed drzwiami i je zdezynfekuj (najlepiej umyć w wannie wodą z mydłem), umyj koniecznie ręce i się przebierz
– na oddech do lasu jedź tylko swoim transportem – samochodem, rowerem
I na koniec, trochę przewrotnie, lista miejsc, gdzie nie polecam wybierać się w czasie słonecznego weekendu
Powód? Bardzo prozaiczny – to najbardziej znane miejsca i ludzie jadą tam tak tłumnie, jakby nic innego w okolicy już nie zasługiwało na uwagę. Jedyne odstępstwo od tego ostrzeżenia jest wtedy, jeśli pojedziecie w takie bardzo znane miejsce wcześnie rano.
- Dolinki Krakowskie – dla przypomnienia to 7 dolinek -Bolechowicka, Kluczwody, Będkowska, Racławki, Kobylańska, Eliaszówki, Szklarki
- Puszcza Niepołomicka w rejonie dużych parkingów
- Las Witkowicki
- Ojcowski Park Narodowy
- Dolina Mnikowska
- Zalew w Kryspinowie
- Las Wolski
- Las Zabierzowski
- Pustynia Błędowska
- droga rowerowa wałem wiślanym do Tyńca
Gdzie wyskoczyć po pracy? Mamy kilka pomysłów! Gdzie ruszyć na mini wyprawy z Krakowa znajdziecie TUTAJ
2 komentarze
Jeśli chodzi o Sztołę, to w sezonie letnim MOKSIr organizuje urocze spływy kajakowe na krótkim odcinku – spływ trwa około 60 minut, powrót spacerkiem do samochodu, w połowie drogi w Bukownie można kupić pyszne lody ;). W zeszłym roku w weekendy (byliśmy w czerwcu) było kameralnie. ;) https://mosirbukowno.pl/?page_id=20
Piękne miejsca na spacer. Często korzystam z nich z moim pupilem. Przypominam też innym o obowiązku sprzątania po pieskach, w takich miejscach.