Chyba już wszyscy wiecie, że bagna lubimy. Mamy na blogu bagna z Estonii i z Poleskiego Parku Narodowego. Jak tylko jest okazją na bagna zawsze wyruszamy. Nie spodziewaliśmy się jednak, że całkiem niedaleko Krakowa mamy cudowną enklawę zieleni, bagien, szumiących strumyczków i drewnianych kładek. Dzisiaj wycieczka na Bagna Błędowskie.
Zawsze powtarzam, że nie trzeba daleko jechać, żeby odkryć urocze zakątki. Polska na niesamowicie wiele do zaoferowania. Jednak prawdziwa satysfakcja jest wtedy, gdy w niedalekiej odległości od domu, w okolicy którą teoretycznie znamy, odkrywamy niesamowite miejsce.
O Bagnach Błędowskich pierwszy raz usłyszałam na grupie Podróże po Jurze. Aż sama nie uwierzyłam – drewniane kładki tak blisko Krakowa?
Wszyscy co odwiedzili Poleski Park Narodowy wiedzą, że to prawdziwe królestwo drewnianych kładek. Szlaków które warto odwiedzić jest kilka. Odległość od Krakowa też spora, więc nawet weekend na Polesiu to za mało.
Tymczasem niedaleko Dąbrowy Górniczej mamy namiastkę Polesia.
Więcej o Poleskim Parku Narodowym przeczytacie tutaj
Do tej pory Biała Przemsza i okolice kojarzyły się nam tylko że spływami kajakowymi. Tymczasem są tu też fantastyczne ścieżki spacerowe.
Jak się pływa dziką Biała Przemszą zobaczycie tutaj
Niestety szlaki w Dolinie Białej Przemszy nie są zbyt dobrze oznaczone. Szlak z kładami częściowo pokrywaja się ze szlakiem wytyczonym pomiędzy Kluczami a Kuźniczką (całość to 15 km). Tym razem niezawodna okazała się znowu aplikacja z trasami maps.me
My przeszliśmy tylko część ścieżek spacerowych. Na szczęście udało się nam trafić i na kładki i jedną wieże widokową. Najważniejsze jednak że taki piękny słoneczny dzień spędziliśmy z dala od miasta i w fantastycznym towarzystwie. No i mamy też dzięki temu ładne zdjęcia razem ;) Agata, Łukasz z Byle Na Chwile kiedy powtórka?
Więcej o bagnach w Polsce znajdziecie TUTAJ
Bagna Błędowskie informacje praktyczne
Spacer możecie zacząć z dwóch miejsc:
– z Błędowa, zaczynając przy domkach Eurocamping
– z okolic remizy strażackiej w Błędowie
Trasa nadaje się na wózek z dzieckiem i na rower. Oczywiście jeśli akceptujecie, że czasem trzeba będzie go przepchać po nieco bardziej piaszczystej ścieżce. My Zajechaliśmy najpierw na parking przy Eurocamping, jednak za radą miejscowych pojechaliśmy pod remizę strażacką, żeby tam zacząć spacer. Ta druga opcja jest o tyle ciekawa, że idziecie drogą mając po obu stronach płynące rzeki i małe rozlewiska. Sami na pewno jeszcze kiedyś tutaj wrócimy.
Co ciekawego w okolicy?
– Klucze i Pustynia Błędowska
– Sosnowiec
Jeśli chcecie odkrywać uroki województwa śląskiego, polecamy szczególny przewodnik – Dzieci odkrywają śląskie Basi Salamon -Szympruch z bloga Podróże Hani. Możecie go zamówić na stronie autorki TUTAJ.
My połączyliśmy ten wyjazd z wizytą w Sosnowcu. Pewnie nie wiecie, że to bardzo silne centrum akwarystyki. Przepiękne akwaria zobaczycie na ulicy Targowej 10. Z kolei inny sklep, na Orlej 5 to prawdziwe eldorado dla pasjonatów bojowników. Z wycieczki wróciliśmy więc nie tylko z nowymi pomysłami, ale też z nowymi lokatorami do akwarium.
Kulinarnie Sosnowiec też nieźle stoi. Tym razem nie mogliśmy się oprzeć barowi Miś i kultowym talerzom przykręcanych do stolika. A pączki Dobrze Nadziane to poezja smaku!
Rowerem na Pustynie – świetna trasa rowerowa po Lasach Błędowskich – szczegóły TUTAJ
2 komentarze
Miejsce wygląda bardzo fajnie! Tylko jak patrzę na wasze zdjęcia, to ze smutkiem stwierdzam co widać – mało wody!
Niestety… Woda była glównie tylko pod kładkami. A to przecez wiosna, wiec powinno być znacznie więcej… :(