To nasz drugi dzień w Bangkoku. Pierwszy był całkiem udany, pomimo zmęczenia po podróży. Jesteśmy też trochę zdziwieni, że upał nam tak bardzo nie dokucza jak kiedyś w Singapurze. Najwyraźniej organizm szybciej się adaptuje do znanych mu już klimatów? Czas jednak ruszyć na wielkie zwiedzanie! Dzisiaj ruszamy do Pałacu!P1000411

Nocowanie.pl - najlepsze noclegi w dobrej cenie. Rezerwuj online!

 

Plan na dziś to zobaczyć Pałac Królewski. Jak się tam dostać? Mieszkamy w sumie niedaleko, ale trochę bez sensu tracić czas na przechadzki wzdłuż pałacowych murów.

Wychodzimy na ulicę. Bezradnie się rozglądamy. Czeka nas targowanie się z panem od tuk tuka (choć stawka jest podobno jedna, za tą niewielką odległość – 150B) albo… autobus!!!! P1000694

Marek szybko wraca do hotelu zapytać który numer zawiezie nas na miejsce. IMG_0189 IMG_0198 P1000672

Faktycznie autobus zaraz przyjeżdża – nasz numer to 47. Płaci się w zależności od odległości – pani bileterka podchodzi, pyta dokąd i sprzedaje bilet grzechocząc metalową rurą – skarbonką. W środku odlot: wszystkie okna otwarte, drewniana podłoga i prawie pusto. Jedziemy trzy, cztery przystanki. W zasadzie nie możemy się zagubić – jedziemy cały czas wzdłuż murów pałacu. Wysiadamy zaraz za główna bramą. Czeka nas tylko przejście przez ulicę. Akurat maszeruje grupka żołnierzy, oficer na nas macha i przeprowadzają nas bezpiecznie na drugą stronę. P1000660

Zaraz przy wejściu na teren pałacu, po prawej stronie, jest wypożyczalnia strojów. Ja naiwnie myślałam, że się dobrze ubrałam – koszula z krótkim rękawem i spodnie zakrywające kolana. Niestety, według urzędników spodnie są za krótkie. Muszę wypożyczyć spódnice. Dla Pań poza spódnicami są też koszule z krótkim rękawem a dla panów długie spodnie. Kaucja to 200B. Oddając ciuszek ląduje on w osobnym koszu, więc nie ma opcji że nosisz ciuchy po kimś (tak jak to sugerował ktoś w sieci).

Tutaj naprawdę bardzo zwracają uwagę na ubranie – jeśli jest za bardzo obcisłe też nie wejdziesz- leginsy odpadają.

I teraz ciekawostka, kraj gdzie tak zwracają uwagę na wygląd, gdzie kolory mają takie znaczenie (złoty, różowy związany z królem) a tu taka sytuacja…

Idę z kwitkiem po mój sarong. Pan ze sterty równo złożonych bierze i podaje mi granatowy (ci co mnie znają, wiedza jak nie lubię niebieskiego i granatowego…).
– Czy mogę inny kolor? – pytam, bo jest ich cała masa.
– Nie.
– Ale dlaczego, bardzo proszę.
– Nie.
– Ale w czym problem, bardzo uprzejmie proszę.
– Nie.

W końcu wkracza jeszcze jakaś urzędniczka „że o co mi chodzi, przecież to tylko kolor”. Tylko, serio? „Tylko kolor” w Tajlandii, kraju uśmiechu i pięknych kolorów? Robi się z tego taka mała awantura z ich strony. W głowie mam cały czas przeczytane gdzieś żeby przenigdy nie kłócić się z Tajami… Ale ja się nie kłócę, grzecznie proszę…  W końcu człowieczek za biurkiem zabiera mi paskudny granatowy sarong. I… kończy temat.

Czyli nie wejdę. Co robić? Może wybuchnąć histerycznym płaczem? Pomogło. Z wariatką nie będą się kłócić, bo to przecież tylko kolor… dostaję tym razem bordową i uciekam z pola widzenia z tryumfującą miną.

Jak na kraj żyjący z turystyki na taką skalę, blado wygląda tu dbanie o komfort i dobre samopoczucie turysty. Żeby było śmieszniej, kolor koszuli możesz wybrać sobie dowolnie, wiszą na wieszakach… IMG_0273

Po przeprawie z kiecą czas kupić bilet. To najdroższe zwiedzanie w stolicy – 500B czyli 50zł (w tym też wstęp do świątyni Wat Phra Kaew). Malwinka ma wstęp gratis.

Świątynia Wat Phra Kaew zachwyca nas totalnie. Ściany dosłownie ociekają złotem i ozdobami. Zaczynamy zwiedzanie mijając po kolei Złotą Czedi, Mauzoleum Królewskie, Bibliotekę Phra Mondop, Panteon Królewski i w końcu Bot Szmaragdowego Buddy. IMG_0219 IMG_0232 IMG_0240

W Panteonie Królewskim są naturalnej wielkości posągi królów z dynasti Czakri – niestety można go zwiedzać tylko w święto Czakri. IMG_0251 IMG_0259 IMG_0262 P1000435

Możemy tu zobaczyć model świątyni Angkor Wat zamówiony przez Ramę IV. P1000437 P1000447 P1000469 P1000479 P1000480 P1000488 P1000504

Ogromna złota Phra Si Rattana Czedi jest oazą spokoju w tym bogactwie kolorów i ozdób które przyprawiają o zawrót głowy. Przechowywany jest tutaj fragment kości mostka Buddy. P1000407 P1000457

Słynny Szmaragdowy Budda jest maleńki – ma tylko 66cm. Jest wyrzeźbiony z jednej bryły jadeitu. Ma trzy komplety szat, zmieniane w zależności od pory roku (inna latem, zimą i inna na porę deszczową). P1000517

Niestety możecie zapomnieć o zwiedzaniu w miłej spokojnej atmosferze. Są tutaj tłumy. Przez chwilę pomyślałam że może lepiej przyjść tutaj przed zachodem słońca… Niestety kompleks pałacowy jest udostępniony do zwiedzania w godzinach 8.30 – 15.30. Ale może faktycznie po południu byłoby luźniej?

P1000398 P1000481 P1000518

Pałac niestety oglądamy tylko z zewnątrz. Był on oficjalną rezydencją królewską w latach 1782 – 1946. Obecnie tą rolę pełni pałac Chitralada. Zaczynamy od budynku Sali tronowej Czakri. P1000587 P1000581 P1000600

Sala Tronowa Dusit zwieńczona iglicą, a przed nią pawilon Aphonphimok w którym król król nakładał strój przed audiencjami. P1000602 IMG_0283 P1000657

A jak podobało się w Pałacu Malwince? Większość czasu spędziła na plecach tatusia, w nosidełku. Przy świątyni były takie tłumy że zdecydowanie tam była bezpieczniejsza. Potem wesoło brykała, czasem wskakując na wypielęgnowane trawniki. IMG_0238

Urocza Kinnara – pół kobieta, pół lew. IMG_0245 IMG_0267 IMG_0302 P1000391 P1000428 P1000468

Zwiedzanie zajmuje sporo czasu. Wracamy do hotelu – oczywiście autobusem. Jednak to nie koniec jeszcze atrakcji w tym dniu.

Wydatki:

  • Kawa na ulicy – 25B
  • Przejazd autobusem – 3 przystanki – 16B / dwie osoby
  • Kaucja za spódnicę – 200B
  • Bilet pałac i świątynia Wat Phra Kaew – 500B / os (8.30 – 15.30)

 

Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, jeśli nasza twórczość jest dla Ciebie inspirująca i korzystasz z niej przy planowaniu wycieczek bliższych i dalszych, to będzie nam niezmiernie miło jeśli od czasu do czasu odwdzięczysz się fundując nam kawę. :)

Doda nam to sił i energii do tworzenia kolejnych ciekawych i inspirujących treści.

To też może Cię zainteresować

Pozostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Prawo UE zobowiązuje nas do poinformowania Cię, że ta strona wykorzystuje ciasteczka, głównie w celach analitycznych. Jakkolwiek apetycznie by to nie brzmiało, zostałeś poinformowany. Dalsze korzystanie z tej strony oznacza akceptację tego faktu. :) Rozumiem i akceptuję Więcej informacji

Kasai - podróże w sieci