Będąc w Norwegii koniecznie trzeba zobaczyć choć jedną z trzech charakterystycznych skał. Preikestolen, Kjeragbolten i Trolltunga – te miejsca zna chyba każdy. My wyruszyliśmy na Preikestolen, czyli Ambonę.
Komfortowe domki na skraju roztoczańskiego lasu, w cichej i spokojnej okolicy pośrodku Roztocza. Idealne do aktywnego wypoczynku lub błogiego lenistwa... :)
Zobacz, zachwyć się, zarezerwuj!
Preikestolen to skalna ambona wznosząca się 604 metry nad Lysefjorden. Co roku odwiedza to miejsce tysiące turystów. My mieliśmy to szczęście, że byliśmy w środku tygodnia, bo w weekend jest zdecydowanie tłoczniej. Gdy zobaczycie jak gigantyczne są tutaj parkingi, to nie będziecie mieć złudzeń co do tego jak wygląda tutaj szczyt sezonu.
Preikestolen leży ok. 25 km od Stavanger. Samochodem i promem docieramy do Preikestolhytta, gdzie mieści się parking i schronisko. Szlak na Ambonę ma ok. 4 km długości. Przejście w jedną stronę zajmuje ok. 2 godziny, dlatego jeśli jedziecie tak jak my, z południa kraju, zdecydowanie warto wyruszyć tutaj wcześnie rano.
Wystartowaliśmy ok 6 rano, ze słonecznej riwiery, z domu organizatorów całej wyprawy (Wiktora i Agnieszki z Nordtrip), który był w okolicach Tvedestrand. Już sama droga – autorska trasa przygotowana przez Wiktora – była fantastyczną przygodą.
Więcej o tym przeczytacie tutaj. Koniecznie zobaczcie nasze zdjęcia z drogi – piękno Norwegii tak nas masakrowało po drodze, że na start naszej wycieczki na Preikestolen przyjechaliśmy po 14…
Szlak na Ambonę nie jest trudny. Jest nawet kilka odcinków malowniczych drewnianych kładek prowadzących po bagnistych terenach. Natkniecie się tutaj jednak na typowe przeszkody, które w Norwegii znacznie opóźniają dotarcie do celu – czyli piękne krajobrazy, które koniecznie trzeba uwiecznić na zdjęciach.
Gdy w końcu dotarliśmy na miejsce było tam tradycyjnie sporo ludzi. Widoki faktycznie zapierają dech w piersiach! Naprawdę w nieskończoność mogłabym się wpatrywać w cudowny Lysefiord i majaczącą na jego końcu niewielką osadę Lysebotn.

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl
My mieliśmy to szczęście, że byliśmy tutaj w piątek, a nie w weekend. Plusem było też to, że wyruszyliśmy na szlak popołudniu – sporo ludzi po prostu o tej porze już wracało. W weekendy do zdjęć na krawędzi ustawia się podobno spora kolejka!

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl
Gdy już napatrzycie się na widoki z nad krawędzi, wyruszcie nieco wyżej. Szlak prowadzi na szczyt tuż nad Amboną, który, a jakże, też nazywa się Preikestolen. Niewiele osób tam dociera, a widok na samą półkę Preikestolen jest rewelacyjny. Tutaj też jest super miejsce na rozbicie namiotu, jeśli taki nocleg ktoś chciałby zaplanować. Powiem szczerze, że było to kuszące…

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl
Preikestolen z dzieckiem
Nasza Malwinka (5 lat) zdobyła Ambonę na własnych nogach. Tylko w trudniejszych miejscach Marek brał ją na ręce. Jednak szlak jest naprawdę łatwy, choć dość długi. Przygotowując się na wyprawę trzeba pamiętać o zapasie wody, osłonie przed słońcem i wiatrem (potrafi tam na prawdę silnie wiać). Na szczycie było ciepło i trafiliśmy na piękną pogodę, szybko jednak skończyła nam się woda i za namową Wiktora skusiliśmy się na wodę ze strumyka. Smakowała fantastycznie i była krystalicznie czysta. Polecamy!
Bez problemu pokonacie też tą trasę z niemowlakiem w nosidełku. Mijaliśmy sporo takich rodziców z maluchami. Z nami na Ambonę dzielnie wspinała się też 13 miesięczna Nadia w nosidełku u swojej mamy. Jednak to spory wyczyn wejść i zejść z trochę już ważącym dzieckiem w nosidełku! Relację Natalii ze zdobywania Preikestolen znajdziecie tutaj.
Niewątpliwą zaletą zdobywania Preikestolen było to, że byli z nami nasz przewodnik Wiktor z Nordtrip i Natalia z Bloga Biegun Wschodni. Dzięki nim mamy tak zachwycające zdjęcia!

Zdjęcie BiegunWschodni.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl

Zdjęcie Nordtrip.pl
Informacje praktyczne
Prom Lauvvik-Oanes – 150 NOK
Parking przy Preikestolhytta – 200 NOK
Więcej przeczytacie na stronie Nordtrip Tutaj.
W odkrywaniu Norwegii wspierali nas:
![]() |
![]() |
![]() |
3 komentarze
Zdjęcia przepiękne. Byłem tam dwa tygodnie wcześniej, dokładnie w Święto Konstytucji. To niesamowity widok, jak patrzysz na ludzi przybyłych w bunadach w to miejsce. A, i ominął was wspaniały widok Stavanger. Wystarczyło wejść nieco wyżej, odwrócić się i przejść z dziesięć kroków :) http://www.mojcodziennik.pl/preikestolen-duzo-zdjec/
Hej – piękne zdjęcia masz na stronie. Ja nawet trochę chciałam sie jeszcze powspinać, ale Marek nie palił się do tego, więc odpuściłam – a widok faktycznie piękny i niewielu tam wchodzi. Pozdrawiam serdecznie!
Super zdjęcia. Norwegia jest na mojej liście miejsc, które chętnie bym odwiedził.
Pozdrawiam, Patryk z https://wieczniewolni.pl/